Już kiedyś robiłam leczo na trzydniowe oczyszczanie Michała. Ale teraz zrobiłam jeszcze lepsze leczo warzywne do własnego oczyszczania. Użyłam dużo więcej ziół.
Nie trzeba się przerażać ilością przypraw. Jeśli jakiejś nie masz, nie dodawaj jej.
Składniki na leczo warzywne:
- 0,5 litra wody
- 1 marchewka
- pół korzenia pietruszki
- kawałek selera
- 3 małe cebule
- czerwona papryka
- 1 cukinia
- 4 pomidory obrane ze skóry lub 200 ml przecieru pomidorowego
Przyprawy:
- 2 liście laurowe
- 4 ziarna ziela angielskiego
- 1 szczypta kurkumy
- 1 szczypta macierzanki
- 2 szczypty kozieradki
- 2 szczypty kardamonu (można pominąć)
- 2 łyżeczki majeranku
- 1 łyżeczka lubczyku
- 1 łyżeczka dobrej soli (u mnie himalajska)
- pół łyżeczki słodkiej czerwonej papryki
- 10 listków świeżego oregano lub pół łyżeczki suszonego
Warzywa pokroić: marchewka, seler, pietruszka i pomidor w kostkę; cebula i cukinia w pół krążki; papryka w paski.
Do gorącej wody dać wszystkie przyprawy oraz warzywa oprócz papryki i cukinii. Gotować 10 minut. Następnie dodać paprykę i cukinię i gotować 3 minuty od zagotowania. Wyłączyć gaz i po 10 minutach potrawa jest gotowa.
Część wrzącej potrawy możesz wlać do wyparzonego słoika, upewnić się, że brzeg słoika jest czysty, zakręcić wyparzoną i suchą nakrętką. Postawić na nakrętce i poczekać aż wystygnie. Po tym sprawdzić, czy słoik się zapasteryzował i wstawić do lodówki. Za kilka dni potrawa będzie jak znalazł. Wystarczy ją podgrzać (NIE w mikrofalówce).
UWAGA!
Leczo warzywne idealnie sprawdzi się w ramach diety warzywno-owocowej, propagowanej w Polsce przez dr Ewę Dąbrowską. Dieta ta znana jest również pod terminem postu Daniela.
Jeżeli jeszcze takiej diety nie przechodziłeś lub masz wątpliwości, czy czasowo jedząc jedynie warzywa można odżywiać się zdrowo i smacznie, to zapraszamy pod ten link. Tam znajdziesz więcej informacji.
ZAPRASZAMY! 🙂
Przed przystąpieniem do kursu obawiałam się czy podołam i czy wytrwam do końca. Po przejściu oczyszczania zauważyłam lekkość jelit, brak wzdęć i regularność wypróżnień. Dodatkowo zelżały mi bóle stawowo-mięśniowe.
Mam teraz lepsze samopoczucie i więcej energii. Schudłam też około 5 kg. Najbardziej mi się podobało prowadzenie przez Was tego kursu. Czułam się zaopiekowana, otrzymywałam wsparcie i zainteresowanie prowadzących i współuczestników.
Nie byłam jedną z wielu anonimowych osób, dla mnie to ważny wspierający element. Takie oczyszczanie polecam każdemu!
Możesz być na bieżąco z tym co się dzieje na blogu zapisz się na newsletter – okienko poniżej. Raz w tygodniu otrzymasz maila z linkami do nowych artykułów bezpośrednio na Twoją skrzynkę pocztową 🙂
Zostaw komentarz