Ja i oczyszczanie wątroby? Sama nie wierzę, że to opisuję... Ojej! Wszyscy moi znajomi to przeczytają, łuch. To nieco krępujące, ale trzeba świecić przykładem. Jeśli ten wpis pomoże choć jednej osobie, to było warto 🙂 A zresztą, po tylu razach to już jak pójście do fryzjerki.
Kamienie wątrobowe, to bardziej złogi. Kamienie kojarzą się z czymś twardym, a moje były miękkie. To z jednej strony zasługa picia soku jabłkowego, który miał je rozmiękczyć, a z drugiej to, że nie miałam uwapnionych kamieni.
Pomysł na oczyszczanie wątroby przyszedł mi do głowy już jakieś 2 lata temu, ale miałam obawy, że coś może pójść nie tak. Teraz żałuję, że tak długo zwlekałam. Im wcześniej, tym lepiej.
To wcale nie jest straszne przeżycie. To znaczy straszne jest wypicie soli gorzkiej – dla mnie to jest po prostu okropne. Ja nawet nie lubię grejpfrutów, bo są gorzkie, a ta sól to gorzej niż sok z grejpfruta. No i mikstura oliwy z sokiem z cytryny – aż mi łzy płynęły. Ale to za pierwszym razem. Kolejnym razem kupiłam lepszą oliwę (mniej gorzką) i użyłam soku z cytryny pół na pół z sokiem z pomarańczy. Smaczne nie było, ale oczy nie łzawiły od goryczy. Michał w ogóle nie miał problemu z wypiciem tych mikstur.
Podczas pisania artykułu jestem już po 7. oczyszczaniach wątroby, co oznacza, że się da, nawet dla takiej antyfanki gorzkiego smaku jak ja.
Po co nam wątroba?
Wątroba to niesamowity organ. Nawet z 60% utratą wydolności może skutecznie wspierać pracę organizmu nie wykazując żadnych niepokojących objawów w wynikach morfologii. Dzieje się tak dlatego, że jest to jeden z najważniejszych i najbardziej skomplikowanych organów, wiec ma duże rezerwy i możliwości regeneracji. To istne laboratorium chemiczne odpowiedzialne za przetwarzanie i przechowywanie, filtrowanie i oczyszczanie.
Ale to nie wszystko! Wątroba w połączeniu z pęcherzykiem żółciowym odgrywa kluczową rolę w procesie trawienia pokarmów, szczególnie tłuszczów. Produkty zawierające tłuszcze poprzez żołądek dostają się do dwunastnicy, gdzie zmieszane z żółcią, wstrzykniętą z pęcherzyka żółciowego, są trawione i przyswajane przez organizm.
Żółć wątrobowa, oprócz wspierania procesu trawienia, jest również niezbędna od zachowania równowagi kwasowo-zasadowej w jelitach i pozbywania się z organizmu toksycznych produktów przemiany materii. Wątroba w ciągu minuty filtruje ponad 1 litr krwi, większość przefiltrowanych zbędnych produktów opuszcza wątrobę razem z żółcią. Żółć z toksycznymi odpadami wędruje przez układ pokarmowy wchłaniając się w jelicie cienkim i pozostawiając tam “niebezpieczny ładunek” do wydalenia.
Czym są kamienie wątrobowe?
Kamienie wątrobowe są fragmentami stwardniałej żółci i innych zawartych w niej substancji, np. toksyny, których organizm chciał się pozbyć, lecz w postaci zastygniętej bryłki zatrzymują się w przewodach żółciowych wątroby. Zdecydowana ich większość nie ma formy zmineralizowanej (są miękkie jak zastygnięty tłuszcz), dlatego są zupełnie niewidoczne podczas konwencjonalnych badań lekarskich typu prześwietlenie lub USG.
Kamienie wątrobowe mają rozmiar od łebka szpilki, poprzez wielkość ziarna soczewicy czy fasoli, a kończąc na małym orzechu włoskim (bardzo rzadko). W wątrobie kilkudziesięcioletniej osoby może ich być nawet kilka tysięcy fizycznie powiększając wątrobę (uwaga odstający brzuch) i utrudniając przepływ żółci.
Co powodują kamienie wątrobowe?
Żółć wątrobowa jest niezbędna do prawidłowego trawienia i przyswajania składników odżywczych oraz do pozbywania się toksyn z organizmu. Wątroba zdrowego człowieka każdego dnia powinna produkować 1-1,5 litra żółci, która trafia do jelit, gdzie jest wchłaniana w jelicie krętym (ostatni fragment jelita cienkiego) do krwi i ponownie transportowana do wątroby (krążenie wątrobowo-jelitowe).
Kamienie wątrobowe znacząco utrudniają przepływ żółci z wątroby do pęcherzyka żółciowego i dalej do dwunastnicy. W efekcie wątroba wytwarza znacznie mniej żółci, co znacząco spowalnia proces wydalania toksyn przejętych podczas filtrowania krwi. Niewydalone toksyny, których wątroba nie jest już w stanie magazynować są przechowywane w tkance łącznej i płynach w postaci obrzęków.
Zbyt mała ilość żółci może utrudniać lub wręcz uniemożliwiać trawienie tłuszczów, które są konieczne np. do przyswajania witamin rozpuszczalnych w tłuszczach. Bez absorpcji tłuszczu nie ma również wchłaniania wapnia, przez co nawet przy prawidłowej diecie i suplementacji mogą się pojawić jego niedobory i zachcianki pokarmowe.
Dodatkowo niewłaściwie strawiony pokarm może fermentować (wzdęcia) i zaburzać właściwą florę jelitową. O tym jak dbać o swój mikrobiom przeczytasz w artykule: Dobre bakterie – jak uszczelnić jelita. Niestrawione produkty nagromadzone w układzie pokarmowym mogą również powodować infekcje bakteryjne i wirusowe (np. pleśniawka).
Bazując na tym co napisał Andreas Moritz w książce: “Oczyszczanie wątroby i woreczka żółciowego” większość chorób przewlekłych może mieć swój początek w niedostatecznej ilości żółci spowodowanej kamieniami wątrobowymi. Nawet jeżeli ma rację tylko w połowie, to biorąc pod uwagę nieinwazyjność procesu ich usuwania, zdecydowanie warto spróbować! 🙂
Co skłoniło mnie do oczyszczania wątroby?
Podczas ostatniej ciąży pojawiły mi się kłopoty z trawieniem bigosu. Nigdy nie miałam z tym kłopotu, a tu taka niespodzianka – bóle i jeżdżenie w jelitach połączone ze skurczami macicy. Aż pojechaliśmy do szpitala, bo miałam wrażenie, że zaczynam rodzić (3 tygodnie przed terminem). A to tylko kapusta kiszona…
Liczyłam, że po porodzie sytuacja wróci do normy, ale nie. Nie wróciła. Po zjedzeniu bigosu czułam się nadęta. Tak nie mogło być. Przed 3. ciążą robiłam badania i żadnych kamieni w pęcherzyku żółciowym nie było. 12 lat wcześniej je miałam (pisałam o tym tutaj), dlatego sprawdziłam przed kolejną ciążą nerki i wątrobę – było czysto. Dlatego kamieni uwapnionych, tych które widać podczas badania USG, się nie spodziewałam, ale liczyłam, że podczas oczyszczania wątroby wyjdzie coś, co powodowało wspomniane efekty. I wyszło.
Po pierwszym oczyszczaniu wątroby czułam się bardzo dobrze – jak zawsze – ale brzuch miałam wzdęty przez cały miesiąc – do kolejnego oczyszczania. Za pierwszym razem nie pojawiły się żadne złogi (oprócz maleńkich wielkości pchły).
Jednak wtedy, jak opisał to Andreas Moritz w książce “Oczyszczanie wątroby i woreczka żółciowego”, kamienie wątrobowe prawdopodobnie przesunęły się do wyjścia kanałów żółciowych. W związku z wzdętym brzuchem oraz tym, że przy drugim oczyszczaniu złogi zaczęły wychodzić, jak również tym, że wzdęcie zniknęło, rozumiem, że tak mogło być, jak pisał. Dlatego decydując się na oczyszczanie wątroby od razu trzeba zaplanować sobie kilka sesji – tylko wtedy ma to sens. Inaczej lepiej nie zaczynać.
Jak wyglądało moje oczyszczanie wątroby?
Podczas 1. oczyszczania można powiedzieć, że nie wyszło nic, ponieważ takich zielonych złogów wielkości pchły (które wychodziły za każdym razem) nie liczę.
Podczas 2. oczyszczania, oprócz mnóstwa malutkich złogów, pojawiło się to:
Podczas 3. oczyszczania ponownie wyszło mnóstwo małych kamyczków oraz to:
Podczas 4. oczyszczania wyszło najwięcej. Część udało się sfotografować, ale te, które wyszły jako ostatnie, wyschły i zmalały zanim zrobiłam zdjęcie. Były w kolorze takim, jak te podczas 5. oczyszczania, tylko mniejsze.
Po poprzednich wyszedł taki na 2 cm i sfotografowałam go z tymi największymi, które już zdążyły ściemnieć:
Podczas 5. oczyszczania wyszło mnóstwo małych złogów, a te były największe (z każdym oczyszczaniem mniej):
Podczas 6. oczyszczania wyszła garść maleńkich złogów, a podczas 7. było już tylko kilka maleńkich.
Jak przeprowadzić oczyszczanie wątroby?
My robimy oczyszczanie wątroby wg Andreas’a Moritz’a “Oczyszczanie wątroby i woreczka żółciowego” i wskazówki napisane poniżej (tu jest wersja do wydrukowania), zaczerpnęłam z jego książki (oprócz moich własnych komentarzy), którą należy przeczytać przed przystąpieniem do oczyszczania.
Dla 1 osoby trzeba mieć:
- 6 litrów soku jabłkowego (po litrze na dzień, tylko uwaga litr soku ma ok. 420 kcal), można zrobić samemu lub kupić tłoczony bez cukru; zamiast soku jabłkowego można stosować kwas jabłkowy w proporcji 0,5-1 łyżeczki na litr wody i tyle wypijać każdego z 6. dni przygotowania,
- 4 łyżki stołowe soli Epsom (gorzka sól – siarczan magnezu) albo cytrynian magnezu, a do tego 700 ml filtrowanej wody,
- 0,5 szklanki oliwy z oliwek ekstra vergine – jak najsmaczniejsza, bo trzeba to wypić,
- 0,75 szklanki (175 ml) soku ze świeżego grejpfruta lub z cytryny + pomarańczy w tych samych ilościach,
- 2 litrowe słoiki + 2 pokrywki.
Przygotowanie do oczyszczania:
1. Przez 6 dni wypijamy codziennie 1 litr soku lub roztworu kwasu jabłkowego z wodą. Pijemy powoli pomiędzy posiłkami (2 godziny po posiłku). Wieczorem nie pijemy. Do tego wypijamy 6-8 szklanek wody. Zęby płuczemy wodą z sodą oczyszczoną, aby sok nie zniszczył szkliwa.
2. Podczas 6 dni przygotowań unikamy zimnego jedzenia i picia, aby nie schładzać wątroby, co ograniczałoby skuteczność oczyszczania.
3. Nie jemy produktów odzwierzęcych, nabiału i smażonych potraw. Nie przejadamy się. Nie bierzemy suplementów, szczególnie podczas ostatniego dnia przygotowania.
4. 6. dnia wypijamy litr soku do godziny 12. Można spożyć lekkie śniadanie, np. owsianka. Tego dnia można jeść owoce, warzywa i pić soki owocowe. Wszystko ciepłe, bez białka i tłuszczu. Na obiad można zjeść warzywa z pary z ryżem basmati i odrobiną dobrej soli. Od godziny 13:30 nie można niczego jeść, a pić tylko wodę. W tym dniu najlepiej byłoby oczyścić okrężnicę.
Oczyszczanie główne:
1. 18:00 4 łyżki stołowe soli Epsom dodajemy do 0,7 l filtrowanej wody. Są to 4 porcje wody po 175 ml. Wpijamy pierwszą porcję (0,75 szklanki/175 ml). Można wypić przez rurkę i popić kilkoma małymi łykami czystej wody. Można też dodać soku z cytryny (sól jest gorzka). Można przepłukać usta wodą z sodą oczyszczoną. Około 19:00 wypijamy szklankę ciepłej wody.
2. 20:00 Pijemy drugą porcję wody z solą Epsom (0,75 szklanki). Nie popijamy wodą. Około 20:30 wypijamy 0,5 szklanki ciepłej wody.
3. 21:30 Jeśli do tej pory nie oczyściliśmy okrężnicy, to teraz trzeba zrobić lewatywę wodną (my nie robiliśmy).
4. 21:45 Dokładnie myjemy cytrusy, ręcznie wyciskamy 0,75 szklanki soku i przecedzamy przez sitko. Sok i 0,5 szklanki oliwy z oliwek przelewamy do litrowego słoja. Zamykamy go i intensywnie potrząsamy aż roztwór stanie się wodnisty. Wypijamy tę mieszankę o 22:00, ale jeśli potrzebujemy pójść do toalety, to możemy opóźnić tę czynność o 10 minut.
5. 22:00 Stajemy przy łóżku (nie siadamy) i wypijamy mieszankę soku z oliwą jak najszybciej. Można pomiędzy haustami łyknąć nieco miodu, aby łatwiej było przełknąć mieszankę. Pijemy nie dłużej niż 5 minut. Nie popijamy wodą.
6. Następnie od razu kładziemy się spać. Wyłączamy światło i kładziemy się płasko na plecach. Pod głowę kładziemy poduszkę, aby głowa była wyżej żołądka. Można też położyć się na prawej stronie, a kolana podciągnąć pod brodę. W okolice wątroby przykładamy termofor z ciepłą wodą. Leżymy nie ruszając się i nie mówiąc co najmniej 20 minut. Po tym czasie idziemy spać. W nocy mogą nastąpić wypróżnienia już z kamieniami. Wydalanie kamieni może trwać około 14 godzin (oczywiście nie non stop). W moim przypadku jest to w godzinach 8-11 (6 odwiedzin w toalecie).
Poranek kolejnego dnia:
- 6:00 – 6:30 Po przebudzeniu, ale nie wcześniej niż 6 rano pijemy trzecią porcję wody z solą Epsom (0,75 szklanki). Nie popijamy wodą. Wcześniej można wypić szklankę ciepłej wody. Relaksujemy się (śpimy, ćwiczymy, co potrzebujemy). Najlepsza jest pozycja wyprostowana.
- 8:00 – 8:30 Pijemy czwartą i ostatnią porcję wody z solą Epsom. Nie popijamy wodą.
- 10:00 – 10:30 Możemy wypić świeżo wyciskany sok owocowy.
- 12:00 Możemy zjeść kawałek świeżego owocu.
- 13:00 Możemy zjeść lekki obiad. Do wieczora lub następnego dnia wszystko powinno wrócić do normy. Przez 2-3 dni jemy lekkie posiłki.
Kiedy najlepiej oczyszczać wątrobę:
- dobrze, aby kobieta była po miesiączce i nie może być w ciąży,
- wygodnie jest zaplanować to tak, aby 6. dzień wypadł w piątek, wówczas wydalanie jest w sobotę,
- najkorzystniej główną część oczyszczania przeprowadzać w dni pomiędzy pełnią księżyca a jego nowiem (trakcie pełni ciało ma skłonność do przechowywania większych ilości wody w mózgu i tkankach niż w inne dni),
- najlepszym czasem na płukanie jest okres około 10 dni przed lub 10 dni po zmianie pór roku; kiedy dochodzi do zmiany pory roku, organizm przechodzi również duże zmiany fizjologiczne i jest bardziej podatny na uwolnienie nagromadzonych substancji toksycznych oraz produktów ubocznych.
Powyższe zalecenia nie zawsze w praktyce da się zrealizować, ponieważ sesji oczyszczających jest kilka (od 8 do 12-tu). Zatem robiąc jedną na miesiąc, chcąc to zrobić pomiędzy pełnią a nowiem, już po miesiączce (nie w trakcie), względem zmian pór roku, biorąc pod uwagę pracę, życie rodzinne i wyjazdy, siłą rzeczy z któregoś zalecenia trzeba zrezygnować, aby w rozsądnym czasie odbyć całą serię oczyszczań.
Ważne uwagi końcowe:
- Gdy raz zacznie się oczyszczać wątrobę, powinno się kontynuować oczyszczanie dopóki przez dwa kolejne płukania nie wydali się żadnych kamieni. Niekiedy należy w tym celu przeprowadzić serię 8-12 zabiegów oczyszczających. Dlatego z braniem pod uwagę zmian pór roku ja podchodzę z dystansem.
- Pozostawienie wątroby do połowy wolnej od kamieni przez dłuższy okres czasu (trzy miesiące i dłużej) może spowodować większy dyskomfort niż nieczyszczenie jej wcale. Poza tym w przerwach pomiędzy kolejnymi płukaniami kamienie z głębi wątroby przemieszczają się do przodu, do głównych kanałów żółciowych. Dlatego ważne jest aby od razu wkalkulować kilka oczyszczań. Z perspektywy czasu wiem, że da się to zrobić.
- Gdy zostaną usunięte wszystkie kamienie z wątroby należy profilaktycznie 1-2 razy na rok oczyszczać wątrobę.
- Przy pierwszym oczyszczaniu mogą nie wyjść żadne kamienie.
- Osoby bez woreczka żółciowego mogą przeprowadzić oczyszczanie wątroby.
Szczerze mówiąc, a raczej pisząc, to byłam mocno zaskoczona tak dużą ilością złogów, które w sobie nosiłam. Spodziewałam się, a właściwie miałam nadzieję, że jakieś wyjdą, ale nie żeby taka ilość. Regularnie robię oczyszczanie organizmu czy to sokami, czy postem warzywno-owocowym.
Ogólnie trawienie mam bardzo dobre, tylko ten bigos wcześniej nieco mi doskwierał – po oczyszczaniu wątroby jest zdecydowanie lepiej. To, co jeszcze chciałam osiągnąć oczyszczaniem wątroby, to pozbyć się nietolerancji pokarmowych. Jednak tego jeszcze nie udało mi się osiągnąć. Ale warto było pozbyć się kilku garści złogów z brzucha. Teraz, gdy widzę kogoś z odstającym brzuchem, zastanawiam się, ile kamieni w sobie nosi 😉
A poniżej złogi przysłane przez jedną z czytelniczek:
Gratuluję wytrwałośc i efektówi! Ja też planuje kolejne oczyszczanie metodą Moritza w jesieni. Zaczełam bo miałam lekkie kłucia po prawej stronie. Wyszło sporo drobnych kamieni. Przed oczyszczaniem miałam usg i nie było nic,tj zadnych zwapnionych kamieni a tu sie okazało że jednak są jakieś… bo wyszły. Teraz nie mam kłucia ale chce kontynuować to oczyszczanie przynajmniej raz w roku.
Jak dobrze że o tym piszesz bo to może uświadomic wielu osobom że niekoniecznie zaraz trzeba iść pod nóż chirurga…!
A ile oczyszczań robiłaś za pierwszym razem?
Jestem też ciekawa, czy Ci coś wyjdzie, gdy to powtórzysz.
Czy karmiąc piersią można robić takie oczyszczanie?
Nie za bardzo. Przez kilka dni nie można jeść dużych ilości białka, a karmiąc trzeba je jeść. Poza tym w dzień oczyszczanie trzeba mieć czas dla siebie.
Myślałam kiedyś o oczyszczaniu wątroby. W ostatniej ciąży okazało się, że mam jakieś złogi w pęcherzyku żółciowym, ale słabo zwapnione, bardziej była to ‘masa’. Miałam dwa ataki kolki w ciąży i raz kilka miesięcy po porodzie. Czy według Ciebie oczyszczanie wątroby mogłoby pomóc?- te złogi o których piszesz powyżej to złogi w wątrobie czy w pęcherzyku żółciowym?
Wiesz, ja nie wiem skąd one dokładnie wyszły – ich nie widać podczas usg, więc nie wiedziałam nawet, że je miałam. Według usg właśnie ja nie miałami nic. Ponad 16 lat temu miałam kamienie i w nerkach i w pęcherzyku, a od około 10 lat nie mam nic. Tylko te złogi ze zdjęć miałam. Wg tego, co jest napisane we wspomnianej w artykule książce Moritz’a, złogi i kamienie z pęcherzyka żółciowego też powinny wyjść. Dobrze, abyś tę książkę przeczytała, jest bardzo ciekawa 🙂
Dzień dobry, zadam wstydliwe pytanie. Skąd te kamyczki? Jak to robi? Przy wyproznianiu trzeba czyścić stolec w sitku?
Bierzemy plastikowy pojemnik (np. po włoszczyźnie), robimy z niego durszlak. Durszlak wkładamy do sedesu, robimy co trzeba, przelewamy wodą i gotowe.
Dzień dobry, a jakie powinny być odstępy czasu między poszczególnymi sesjami oczyszczania?
Można je robić raz w miesiącu.
Wlasnie jestem w trakcie pierwszego oczyszczania. Ogromna jest ta ilosc zielonych kamieni ? (srednio o srednicy od 0.5 do 1,5 cm)
Sol nie smakowala mi wybitnie, a po wypiciu oleju cala noc bylo mi niedobrze :-/
Ale warto bylo, z tego co widze !
Karmie, a wlasciwie dokarmiam piersia 9 miesiecznego brzdaca. Nie wiedzialam, ze przy karmieniu oczyszczanie sie odradza…
Raczej się odradza – przez 24 godziny nie jesz, a karmisz. Ale też zależy, jak dużo karmisz.
Witam, dziękuję za metodę oczyszczania wątroby. Dziś jestem po drugim oczyszczaniu. Za pierwszym razem wyszły tylko takie “pchełki”. Dzisiaj był wysyp kamieni. i też oczywiście mnóstwo żółtych “pchełek”. Ubyło mnie 0,8kg. Zważyłam się przed i po :). Mam zamiar przeprowadzać oczyszczanie co miesiąc aż do skutku. Nie mam problemów z wypijaniem mikstur. Dziś nieco pobolewa mnie głowa, ale myślę, że to może być skutek oczyszczania. Pozdrawiam.
Dzień dobry Pani Tatiano czy te oczyszczanie wątroby to tylko u osób bez pęcherzyka żółciowego?Bo ja mam objawy kłucia w prawym podżebrzu ale nie wiem czy to wątroba ma złogi czy są złogi w pęcherzyku żółciowym ,usg nic nie wykazało,czy można przeprowadzić to oczyszczanie jeśli np. są złogi w woreczku żółciowym bądż w przewodach żółciowych .Pozdrawiam i proszę o odpowiedż
Dzień dobry, nie tylko lecz również osoby bez pęcherzyka mogą je zrobić. Więc Ci z pęcherzykiem jak najbardziej. Przy czym tu właśnie chodzi o oczyszczanie wątroby i pęcherzyka ze złogów. Jelita się opróżniają przy okazji.
Pozdrawiam 🙂
Ważne pytanie poproszę o odpowiedź
Czy jak zaczyna się pić sól można pić po np1 godzinie ciepła wode ?
Tam w harmonogramie Oczyszczania głównego jest napisane ile wody i po jakim czasie wypić. Punkty 1 i 2.
Trzymam kciuki 🙂
Czy kwas jabłkowy to to samo co ocet jabłkowy?
Nie, to nie to samo.
Jeszcze jedno pytanie
Czy płukanie soda oczyszczona robić raz wieczorem czy np po każdym piciu soku jabłkowego?
Zęby trzeba wypłukać po każdym wypiciu soku.
Dzisiaj ponownie będę robił sobie oczyszczanie podobną metodą. Bardzo skuteczna.
Poprzednio 2-krotnie wydaliłem po garści kamieni. Moje doświadczeniie opisałem na blogu:
http://arturradecki.pl/2018/10/07/oczyszczanie-watroby-z-glodowka-pl-relacja-i-wrazenia/
Dzień dobry, pytanie do tekstu:
“Gdy raz zacznie się oczyszczać wątrobę, powinno się kontynuować
oczyszczanie dopóki przez dwa kolejne płukania nie wydali się żadnych kamieni.
Niekiedy należy w tym celu przeprowadzić serię 8-12 zabiegów oczyszczających.
Dlatego z braniem pod uwagę zmian pór roku można podejść z dystansem.”
Na czym dokładnie polega kontynuacja, tzn. od którego momentu? Czekam do godz. 18.00 i zaczynam ponownie oczyszczanie główne?
Do momentu, gdy kolejne oczyszczania wątroby (robione co kilka tygodni / miesięcy) nie będą skutkowały wydalaniem kamieni.
Czy takie oczyszczanie jest bezpieczne jeżeli mam 3 cm kamień w woreczku żółciowym.Jak do tej pory wszyscy unikają
odpowiedzi.Takie oczyszczanie może się skończyć utknięciem kamienia w przewodzie i szybką interwencją na stole operacyjnym ..
To prawda – jest takie ryzyko. Ja z kamieniem tej wielkości nie decydowałbym się na zrobienie takiego oczyszczania.
Mi wyszedl kamien 2 na 3 cm, bezbolesnie. Dodatkowo, Moritz opisuje przypadek jego zony, ktora wydalila jeszcze wiekszy kamien, bo prawie 5 cm! Przewody zolciowe sa zbudowane z miesni gladkich, tych samych co macica ,wiec jesli duzy kamien nie mozesie przecisnac, rownie dobrze kobieta nie moze urodzic dziecka – przeczytalam o tym na innym blogu. I to jest prawda – po to zreszta pijey sol gorzka, przwody zolciowe sa wtedy brdzo elastyczne i bywaly przypadki wydalenia kamienia wielkosci kuli golfowej. Nigdy natomiast nie slyszalam (a czytalam bardzo duzo na ten temat, mam za soba 12 oczyszczan) zeby komus taki kamien utkwil. Albo wyjdzie, albo zostanie gdzie byl, nie ma innej mozliwosci. Warto sprobowac. Pozdrawiam.
ja pije ziola oczyszczajace i wspomagajaca watrobe i tez swietnie dzialaja, biore duzo lekow i wczesniej mialam problemy z watroba wlasnie a teraz juz duzo lepiej
a jakie to zioła? jak czesto, w jakich proporcjach??
bodajrze ostropest z babka plesznik i z czyms jeszcze, nie pamietam juz, bo to gotowa mieszanka, sama sobie tego nie robie
Ja trzy dni temu zrobilam moje dwunaste juz oczyszczanie, i zlogi ciagle wychodza…u mnie to chyba potrwa dluzej 9pierwsze dwa razy wyszlo prawie nic, sama piana i kilka ziarenek wielkosci ryzu). Nie wiem czy to normalne. Za chyba 9 razem wyszedl kamiec prawie 3 centymetrowy! nie wiem gdzie on siedzial 🙂
Za kazdym razem coraz gorzej jest mi wypijac sol, za to na oliwe z sokiem, po prawie calym dniu niejedzenia, czekam z wytesknieniem jak na posilek 🙂 Polubilam juz jej smak. Jedyne co mi doskwiera procz picia soli, to duza ilosc biegunek przed wypiciem oliwy – na nastepny dzien mam ich mniej niz dnia poprzedniego, zapewne w syniku utraty wody. Nie wiem czy wszystko robie dobrze 🙁
Czy każde następne oczyszczanie (comiesięczne) musi być poprzedzone 6-dniowym piciem soku jabłkowego?
Tak, ale ja nie piję soku jabłkowego lecz wodę z kwasem jabłkowym.
Czy kwas jabłkowy toto samo co ocet jabłkowy?
Nie, to zupełnie coś innego.
Planuję oczyścić swoją wątrobę. Ciekawi mnie techniczny aspekt wyjmowania tych kamieni z kupy. Jak to najlepiej zrobić? Jakieś rady? Nie chcę ubrudzić całej łazienki przy tym. Jak Wy to robiliście?
Weź plastikowy pojemnik, albo miskę, zrób z niego durszlak. Durszlak wkładasz do sedesu, robisz co trzeba, przelewasz wodą i zbierasz skarby. Miskę z wodą miej już przygotowaną.
PS. G… zamieniłam na kupę. Jest część wyrazów, która tutaj się nie znajdzie 😉
Udanych łowów 😉
Witam, co to znaczy kwas jabłkowy? Ocet jabłkowy? Soku na pewno nie będę pić ze względu na zawartość cukru. Czym zatem zastąpić? Jeśli można octem jabłkowym lub jakimkolwiek kwasem owocowym lub warzywnym to na pewno zrobię oczyszczanie. Nawiasem mówiąc siarczan magnezu nie jest taki zły :). Pozdrawiam
Kwas jabłkowy to nie to samo co ocet jabłkowy. Tego kwasu daje się łyżeczkę na litr wody, dlatego ja polecam właśnie kwas zamiast soku jabłkowego. Pozdrawiam 🙂
Witam serdecznie! Gdzie można kupić ten ” kwas jabłkowy” ?
Czy w aptece ? Czy można ten kwas jabłkowy połączyć z kwasem cytrynowym ,lub sokiem z cytryny i pić ? Usiłuję pozbyć się kamyków,napisano w USG
“2 złogi wapniowe “.
Dzień dobry,
Proszę wpisać w internet kwas jabłkowy i pojawi się Kwas Jabłkowy (acidum malicum) 100 g za około 9 zł.
Nic mi nie wiadomo, aby można było to zastąpić zaproponowaną mieszanką. Jeśli w nerkach są złogi wapniowe, to odpowiednia jest fitolizyna (zazwyczaj urolodzy ją przepisują).
Jeśli chodzi zaś o złogi w pęcherzyku żółciowym, to oczyszczanie wątroby zdaje się być najlepszym sposobem na pozbycie się ich. Chociaż w moim przypadku zadziałała też fitolizyna. Tu o tym pisałam: https://www.wiecejnizzdroweodzywianie.pl/kamienie-nerkowe-wyrok-czy-incydent/
Pozdrawiam
Witam, czy jako wegetarianka/weganka moge robic to oczyszczanie? Obecnie robie detoks Ewy Dabrowskiej. Czy przez oczyszczaniem musze normalnie jesc czy moge robic oczyszczanie w czasie detoksu? Mam dwa kamienie 12mm i 8mm w pecherzyku zolciowym. przez rok bylo ok, teraz znow zaczyna mnie kluc w boku.
Witaj Elle,
Jako wegetarianka/weganka możesz robić te oczyszczanie. Takie oczyszczanie lepiej byłoby zrobić przed dietą Dąbrowskiej, albo jakieś dwa tygodnie po niej. Proponuję Ci zajrzeć jeszcze do tego artykułu: https://www.wiecejnizzdroweodzywianie.pl/kamienie-nerkowe-wyrok-czy-incydent/
Pozdrawiam
Robiłam to 6 razy, ale po wysłuchaniu pewnego lekarza na YouTube mam poważne wątpliwości co dostosowania tego typu zabiegów. Pewna lekarka lecząca metodami naturalnymi powiedziała, że bez sensu jest męczyć organizm w taki sposób, zwłaszcza, że wątroba nie lubi gwałtownych zabiegów, a płukanie metodą Moritza takim ostrym zabiegiem jest, dlatego najlepszym sposobem na oczyszczanie wątroby jest dieta wegańska, ewentualnie semi-wegańska. Poniżej podaję link do wysłuchania opinii lekarza patomorfologa.
https://www.youtube.com/watch?v=IXil6qcG07Q&t=948s
Proszę odnieść się do tego co wcześniej napisałam, bo mam dylemat, z jednej strony już to robiłam i wiem jak to wygląda, z drugiej strony bardzo mnie powiem szczerze zatrwożyła opinia tego lekarza. To tak brzmiało, jakbyśmy byli na dwóch różnych planetach. On nawet wskazuje, że można sobie zrobić krzywdę.
Pozdrawiam
Mariola, to już musisz sama sobie odpowiedzieć na Twoje pytania. Lekarze i osoby od medycyny naturalnej często się nie zgadzają. Dla przykładu jak powiesz do lekarza o poście Daniela, to powie Ci, że w ten sposób zrobisz sobie krzywdę. Miliony ludzi robią post Daniela, a jednak wiele lekarzy, a nawet dietetyków po akademii medycznej powie, że to głupota. Ludzie robią posty od wielu lat, jest nagroda Nobla za autofagię, a i tak niektórzy będą udowadniać, że to głupota. Dlatego trzeba samemu słuchać organizmu. Robiłaś to 6 razy i tu teraz ktoś Ci mówi, że zrobisz sobie krzywdę… Ja robiłam to 8 razy i czuję się doskonale.
Dziękuję Tatiano, wiem, że muszę sama zadecydować, ale bardziej mnie zastanawia prawdziwość tego, że faktycznie są to kamienie wątrobowe, czy też efekt zmydlania powstający na wskutek reakcji po wypiciu oleju, bo to wygląda tak jakbyśmy robili coś co wcale tym nie jest. Nie wiem czy słuchałaś tego nagrania ?
Pozdrawiam
Też mnie to zastanawiało, ale czy może coś takiego utworzyć się w ciągu kilku tygodni? Bo rozumiem, że miałyby się tworzyć pomiędzy pierwszym a drugim oczyszczaniem. I jak to jest, że przychodzi moment, w którym przestają one wychodzić?
Brzmi bardzo mądrze, ale poczytaj o moich kamieniach nerkowych i w pęcherzyku żółciowym (https://www.wiecejnizzdroweodzywianie.pl/kamienie-nerkowe-wyrok-czy-incydent/).
Były wapniowo-fosforowe. Lekarz powiedział mi co powinnam robić, ale też dodał, że nie można się ich pozbyć. Na długi czas więc odstawiłam czekoladę (bo fosfor) i unikałam preparatów z wapniem, do tego piłam dużo wody i zioła. I kamieni nie mam, a tu słyszę, że nie można się ich pozbyć pijąc zioła. Nie robiłam oczyszczania wątroby, bo jeszcze o tym nie wiedziałam, więc nie wiem, czy by wyszły.
Zatem w kwestii tych wątrobowych, które traktuję jako tłuszczowe właśnie (dlatego ich nie widać podczas usg) również podchodzę sceptycznie do tego, co mówi lekarz.
W teorii mówi logicznie, ale praktyka idzie gdzieś obok tego.
trochę żałuję że jadłam obiad przed chwilą ale wiadomo nic co ludzkie nie jest nam obce… kurczę kusi mnie taka detoksykacja ale z drugiej strony wiem że nie dam rady tego wypić, boję się, że przy trzecim dniu wymięknę i wszystko będzie na marne… zna ktoś może alternatywne i mniej skomplikowane metody?
bardzo interesujace
Efekty wręcz porażające. Dawno nie byłam tak zaskoczona. A ma pani jakieś doświadczenia z ziołami, które ludzie piją w formie naparu np. hepa vitale? Wiem, że to nie ma jakiś niewiarygodnych efektów, ale czy sprawdzi się w stosowaniu takim zapobiegawczym wraz z dietą?
Z ziołami mam doświadczenie własne, gdy pozbywałam się nimi kamieni nerkowych przez dwa lata. Natomiast nic mi nie wiadomo w temacie mieszanki hepa vitale, ale zawsze jestem za profilaktyką, więc zapobiegać jak najbardziej. Zioła są znane od wielu lat i warto z nich korzystać.
Mam 60 lat i ostatnio co parę dni atak bólu woreczka żółciowego. Mam kamienie w woreczku od kilku lat. Boję się operacji. Czy mogę zastosować tę metodę, jeśli mam dużo starych kamieni w woreczku? Czy nie dojdzie do zatkania przewodów? I co wtedy będzie jeśli dojdzie do zatkania?
Dzień dobry, ja niestety nie mogę odpowiedzieć na te pytanie. Ogólnie po to właśnie robimy takie oczyszczania, aby pozbywać się takich kamieni. Tutaj potrzeba, aby przeczytała Pani książkę Andreasa Moritza “Oczyszczanie wątroby i woreczka żółciowego”. Tam jest wszystko dokładnie opisane i wówczas z taką wiedzą można do tego podejść świadomie.
No dobrze, wiadomo czego nie można jeść, a wiadomo, co można jeść? Bo nawet ryby to produkt odzwierzęcy, jajka też. Odpadają sery, wędliny, zostają tylko owoce i warzywa. Dobrze rozumiem?
Warzywa, owoce, kasze, zdrowe tłuszcze. Czyli zupy, sałatki, koktajle, soki, owoce w całości.
Mam pytanie: co u osób z nietolerancją fruktozy ? Litr soku jabłkowego dziennie odpada. Jednak podejrzewam, że kwas jabłkowy również zawiera duże ilości fruktozy (choć nie znalazłem informacji na ten temat w internecie) Czy jest jakaś alternatywa dla osób z nietolerancją fruktozy?
Ja akurat bardziej polecam kwas jabłkowy. Tam jest łyżeczka kwasu dziennie, więc jeśli jest fruktoza, to bardzo mało.
Dzień dobry, proszę o małą podpowiedź 🙂 Miesiąc temu przeprowadziłam pierwsze oczyszczanie wątroby, dodam, że bardzo skuteczne (dużo różnorodnych kamieni). W myśl, iż oczyściłam dopiero jeden segment wątroby, powinnam kontynuować oczyszczania co miesiąc, jednak parę dni temu dowiedziałam się że jestem w ciąży i teraz nie wiem co zrobić. Proszę o radę…
Gratuluję – tylko się cieszyć i z kolejnym oczyszczaniem poczekać na po porodzie 🙂
Dzień dobry :). Nigdzie nie mogę się doszukać czy można jeść białko roślinne? Zwierzęcego nie, to oczywiste, ale o roślinnym np soczewica nie ma nigdzie wzmianki. Teraz będzie moje 5 oczyszczanie. Trzymam za wszystkich kciuki :)) Pozdrawiam
Dzień dobry:
W punkcie 3 jest napisane, że: “nie jemy produktów odzwierzęcych, nabiału i smażonych potraw” – podczas dni przygotowujących, czyli tu soczewice mogą być.
W punkcie 4 jest napisane, że: 6. dnia wypijamy litr soku do godziny 12. Można spożyć lekkie śniadanie, np. owsianka. Tego dnia można jeść owoce, warzywa i pić soki owocowe. Wszystko ciepłe, bez białka i tłuszczu” – żadnego białka tego 6. dnia, czyli też nie jemy soczewic.
🙂
Bardzo dziękuję za odpowiedź:) u mnie z każdym razem coraz gorzej z piciem soli Epson. Ostatnio zmymiotowalam po niej. Masakra. Zdecydowałam się na oczyszczanie przez endometrioze i efekty są zamiast 360ml krwii podczas okresu zmniejszyło się do 240ml. Tyle traciłam wiem to bo używam kubeczka o pojemności 30ml inaczej nie dało się funkcjonować. Miałam 12, 13 a teraz 8,5. Walczę dalej bo naprawdę warto! Mam nadzieję że komuś tym wpisem pomogę! Pozdrawiam:)
Pani Tatiano, nie mam dostępu do książki p. Moritza, i nie wiem czy tam znajdę odpowiedź na moje pytanie. Może Pani wie cz,y albo, jak długo należy odczekać z oczyszczaniem wątroby i pęcherzyka po ataku. Atak łączę ze stanem zapalnym. (czy niekoniecznie?)
Pozdrawiam
W książce Moritz napisał: “W przypadku choroby pęcherzyka żółciowego bądź jego chirurgicznego usunięcia niekiedy trzeba wcześniej pić przez 2-3 tygodniu soku żurawinowy”.
Przygotowanie do oczyszczania wiąże się z lekką dietą i piciem wody z kwasem jabłkowym lub sokiem jabłkowym (polecam te pierwsze). Atak niekoniecznie wiąże się ze stanem zapalnym. Czyli trudno radzić. Myślę, że nie ma tu ograniczenia lecz raczej intuicyjnie trzeba do tego podejść i zaufać sobie. Ale zachęcam do przeczytania książki. Ona jest naprawdę wartościowa i dobrze motywuje oraz daje poczucie, że robi się dobrze.
Dzień dobry, dziękuję za ten wyczerpujący artykuł. Właśnie udało mi się zrobić pierwsze oczyszczanie. Wydaliłem wiele małych zielonych kamyków. Liczę na to, że złogi w woreczku żółciowym też wyszły. Mam takie pytanie, czy pierwszego dnia po oczyszczaniu wydalany stolec jest jasnego koloru? Boję się, że kamyk z worka żółciowego utknął gdzieś w przewodach. Z badaniu z USG to kamyki mają do 10 mm. Nie wiem czy popić teraz wodą z solą gorzką aby oczyścić przewód.
Dzień dobry, niestety nie od razu udaje się odpowiedzieć na pytanie i myślę, że już sytuację opanowałeś. Można było popić ponownie. Jednak już sobie zaplanuj kolejne oczyszczanie za 4 tygodnie, ponieważ raczej za pierwszym razem wszystko się nie wydali.
Przeczytałam tekst z zaciekawieniem. Powoli przymierzam się do oczyszczania wątroby, a później całego organizmu (planuję głodówkę). Póki co zbieram informacje, żeby jak najlepiej się przygotować – fizycznie, ale też bardziej psychicznie (z tym mogę mieć największy problem). Czy czyszczenie wątroby w ten sposób czyści też jelita ze złogów i oczyszczanie jelit trzeba robić dodatkowo? Zastanowiło mnie jeszcze zdanie “3. 21:30 Jeśli do tej pory nie oczyściliśmy okrężnicy, to teraz trzeba zrobić lewatywę wodną (me nie robiliśmy).”. Jak czyścić okrężnicę oprócz lewatywy?
Oczyszczając wątrobę zdecydowanie opróżnisz jelita – jesteś na sedesie kilka razy aż wszystko wyleci. Oczyszczanie okrężnicy to właśnie lewatywa, ale jeśli nie masz wcześniej zaparcia, to wg mnie nie trzeba bardziej się już wypróżniać.
Dzień dobry! Jestem po pierwszym oczyszczaniu. Kolejne chciałabym przeprowadzić przygotowując się nie sokiem jabłkowym, a wodą z octem. Mam duże ilości domowego octu gruszkowego. Czy będzie odpowiedni? Czy koniecznie musi być jabłkowy?
Dzień dobry,
Ja znam tylko sok jabłkowy oraz kwas jabłkowy z wodą. Sama robiłam wodę z KWASEM JABŁKOWYM – tak wolę i polecam. Nie ocet lecz kwas.
Witam jak oczyścić wątrobe szybko i tanio pozdrawiam.
Dzień dobry, wg metody opisanej w tym artykule. To dla mnie najtańsza metoda 🙂
Najtaniej to po prostu ostropestem, tu chyba nikt sie nie kłóci nawet, ewentualnei wspartym np. czarnuszką i babką płesznik.
I to można tak od razu kupić całe?
No są normalnie gotowe mieszanki jak np hepa vitale, pogoogluj sobie.
Mozna, są gotowe mieszanki z tym
Witaj 😉
Bardzo się cieszę że uwierzyła pani w oczyszczanie wątroby, bo kiedy wpisze to hasło w przeglądarce, nie dobrze mi się robi jak wyskakuje tuzin stron wykupionych przez farmaceutyków, aby ktoś przypadkowo nie oczyścił wątroby w ten sposób. Zatem pokazują się strony typu Medomet, z stekiem bzdur od lekarzy, którzy albo nie mają zielonego pojęcia o kamieniach, bo tak jak napisałaś nie widać ich jest na prześwietleniach, albo zdają sobie sprawę, że kto oczyści wątrobę- to już jest po pacjencie. Otoz ja oczyszczam wątrobę od może około 10 lat, i nie dziwi mnie fakt że ten temat jest brany pod lupę, i zakrywany wszelkimi ziołami zy warzywami, zamiast powiedzieć prawdę, jak na prawdę oczyszczać wątrobę i to w prosty i nie do podważenia sposób. Otóż tak jak napisałaś, a widzę wiele słów powtarzających się z książki Moritsa, to czytając Twoich opini, zauważyłem że masz problem z tymi kamieniami, ja przy pierwszym o zyszczaniu miałem ich kilka tysięcy, przy kolejnych również. pozbyłem się wszystkich chorób z jakimi musiałem żyć od dziecka, korzystając z usług lekarzy, wydając duże pieniądze i pogarszalem tylko swoje zdrowie ich radykalnymi metodami. Wyleczyłem się na zawsze z alergii, zatok, korzonków, reumatyzmu, i wiele wiele innych, nawet piegi które miałem od urodzenia zniknęły. Tak na marginesie piegi nie są czymś naturalnym, są to odpadki które organizm wyrzuca przy chorych, czy też zatoksynionych organów typu trzustka, woreczek i wątroba. Ale do tematu, W Twoim przypadku nadętego brzucha, problem leży w niedrożności jelit- oraz pasozytach. Andreas Moritz był najlepszym gościem mówiącym o wątrobie, ale nie posiadał wiedzy o pasożytach. To nie w tym rzecz że w pelnie nie można oczyścić wątroby ponieważ zamyka się to i tamto, i woda jest zbierana tu i tam. To właśnie w pelnie pasożyty schodzą się całymi tysiącami do jelit, aby się bardziej rozmnażać. wtedy powodują kolejki w przewodach żółciowych, zatykając wszystkie drogi dla pozbycia się stwardniałej żółci. Musisz zacząć robi. lewatywy, aby udrożni dojście do dwunastnicy, jelita cienkiego i przede wszystkim oczyścić jelito grube. Daje to 82% zdrowotności organizmu, zaś oczyszczanie wątroby w granicach 90%. Żeby pozbyć się pasożytów musisz zaopatrzyć się w takie urządzenie jak zapper- zwane fachowo biorezonatorem. Szukając tego na internecie nie pchaj się w zappera który działa tylko na falach 30 khz. Bo on mało pomaga. Szukaj zappera ,który będzie posiadał zmienność fal, i konstrukcja jego bedzie według schematu Huldy Clark. Do tego kupujesz książkę Podrecznik Rife’a katalog częstotliwości pasożytów, w którym będzie opis stosowania oraz każdy pasożyt opisany, w tym fala na niego aby go zabić w 7 minut. Zaś Zapper taki będzie kosztował ok 420 zł na allegro są. Ma goscio i za 370zl ale one są o jedną cyfrę ograniczone, więc proponuję już ten lepszy. Następnie musisz poszukać w mieście u siebie na internecie Vega Testu. Czyli badanie które wykaże Ci wszystkie choróby, toksyny, akterie, wirusy oraz pasożyty jakie posiadasz w organizmie. wracasz do domu z taką lista robali, siadasz do książki nastawiasz fale na danego robala i zabijasz w 7 minut gada, za 20 minut kolejna tura aby za ich bakterie które wyjdą z niego podczas rozkładu, i kolejna tura dobijanie wirusów wychodzących po zabiciu bakteri. Zabijając wszystkie robale, podejdź do oczyszczania wątroby, a zobaczysz że skończą się Twoje problemy z brzuchem, a dokładnie z jedzeniem bigosu;)
Jeśli Cie zainteresowałem, to jeszcze kup sobie książkę Huldy Clark “kuracja Życia” Dowiesz się o czym pisze, jak to wszystko dziala, i na jakiej zasadzie. Tyle że zapper.na częstotliwości jakie podała Hulda, kosztuje grubo ponad tysiąc zł. A schematy które podaje na budowa takiego urządzenia, są schematami na prostego zappera, więc się nie bardzo nadają. Przeczytaj książkę, kup urządzenie o którym wspomniałem, oraz książkę Rife’a do fal tego urządzenia i działaj. Jedzie jedna kwestia jaka chciałem dodać, to jest abyś spróbowała oczyścić wątrobę według profesora Michała Tombaka. Ja na jego metodzie miałem najlepsze efekty wyrzucania kamieni, ponieważ u niego Epson sól zastępuje gorące kopiele, termofory, i rozgrzewania ciała. Tam nie będziesz musiała pić siarczanu magnezu. Tombak wydał 4 bezcelery, w trzech jest oczyszczanie wątroby. Proponuje wybrać to w którym jest picie oliwy, soku z cytryny na przemian z oliwą, co 15 minut, bo ta metoda jak już mówiłem dawała najlepsze rezultaty. Przepraszam za niechlujnosc pisowni i skakanie tematami. W razie pytań pisz na meila, pomogę.
dzień dobry przeprowadziłam oczyszczanie dokładnie w piątek chciałabym powiedzieć że sobota była dla mnie dramatyczna skończyło się omdleniem ,ilość kamieni że szlamem nie jestem w stanie określić bo byłam na pół przytomna,zrobiłam wszystko książkowo… to był 1 raz teraz boje się kolejnej próby choć wiem że pozbyłam się sporej części tych złogów,do tego kurcze w łydkę bolesne do tej pory kołatanie serca mdłości 🙁 chyba warto przedstawić też tą stronę oczyszczania..
Witaj Marta, jak myślisz skąd u Ciebie kołatanie serca i omdlenie? Ale konkretnie od czego? Od soku? Od lekkiego jedzenia? Od powstrzymania się od jedzenia?
Pani Tatiano, bardzo dziękuję za opis i zdjęcia. Rewelacyjne, konkretne opracowanie. Właśnie przeszukuję internet w temacie oczyszczania wątroby i pęcherzyka. Mam od czasu do czasu kolki, a wyniki prób wątrobowych wskazują na prawdopodobieństwo kamicy, cholestazy lub niewielkiego uszkodzenia wątroby. Czekam na USG, boję się trochę co wykaże. Ale już przygotowuję się do oczyszczania, zakupię książkę, jeśli znajdę.
Czy wiadomo coś Pani na temat konieczności wcześniejszego oczyszczania jelita z pasożytów? Hulda Clarc w książce “Terapia życia” pisze, że przed oczyszczaniem wątroby należy koniecznie przeprowadzić program antypasożytniczy. Ale to dość skomplikowane i zastanawiam się, czy pominięcie tego etapu rzeczywiście związane jest z nieprzyjemnymi konsekwencjami. Dodatkowo mam obawy, czy kamień podczas oczyszczania może utknąć w przewodzie i spowodować konieczność udania się do szpitala ?
Witaj Aniu, tych kamieni, których pozbywamy się poprzez oczyszczanie wątroby, w większości nawet nie widać podczas USG.
W tej metodzie nic nie napisali, żeby trzeba było najpierw się oczyszczać z pasożytów – nawet nieszczególnie widzę związek. Jednak program antypasożytniczy jest zawsze dobrym pomysłem.
Co do obaw o utknięcie kamienia… Kamień nawet jeśli gdzieś utknie, to przy kolejnym oczyszczaniu ma zostać wydalony. Dlatego nie można zrobić pierwszego oczyszczania, jeśli nie ma się planu na kolejne. Jeśli udasz się do lekarza po takim pierwszym oczyszczaniu, to czego być oczekiwała, aby zrobił? Jeśli podejmujesz się terapii naturalnej, której nie zlecił Ci lekarz, wówczas co mu powiesz? Jak ma Ci pomóc?
Ja zdecydowanie rekomenduję, aby bez przeczytania książki nawet nie podejmować się oczyszczania 🙂
Ostatnio staram sie pomóc detoksowi wątroby ostropestem…
Ostropest świetnie wpływa na regenerację wątroby. A w jaki sposób go spożywasz?
Dzień dobry,
mam pytanie dotyczące pierwszego tygodnia po (pierwszym) oczyszczaniu. Czy doświadczała Pani ataków kamicy, czy występowały jakieś bóle? Czy podwyższona temperatura (38 C) jest w granicach “normalności” po oczyszczaniu?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam serdecznie
KG
Dzień dobry,
Ataków kamicy nie doświadczyłam. Nic też nie czytałam o podwyższonej temperaturze. Może to zbieg okoliczności?