Jako dziecko raz w tygodniu jeździłem rowerem do najbliższego sklepu, aby odebrać zamówiony wcześniej chleb. Już na miejscu, na dowóz z piekarni zdarzało się czasem czekać nawet kilka godzin, więc w drodze powrotnej zwykle podskubywałem ciepłe jeszcze bochenki chleba. Do dzisiaj pamiętam smak skórki świeżo upieczonego chleba – pycha!
Wspomnienie to naszło mnie podczas niedawnego przygotowywania ciasta na chleb – oczywiście na zakwasie, przepis znajdziesz tu. Zapragnąłem znowu posmakować, a właściwie najeść się do syta świeżo upieczoną skórką. A gdzież jest więcej skórki jak nie na małych bułeczkach? Tak właśnie wpadłem na pomysł, aby z reszty ciasta chlebowego zrobić małe fikuśnie bułeczki 🙂
Moje ciasto chlebowe ma rzadką konsystencję (dzięki temu nie trzeba go wyrabiać), dlatego do bułek potrzebowałem foremek. W spiżarni znalazłem silikonowe do babeczek. Mają falowany kształt, to nawet lepiej, bo skórki będzie jeszcze więcej!
Wstępnie zakwaszone ciasto chlebowe włożyłem do foremek i odstawiłem na 6 godzin w ciepłe miejsce, aby wyrosło. Cały przepis na zakwas chlebowy i przygotowanie ciasta chlebowego znajdziesz tu.
Wyrośnięte bułki włożyłem do nagrzanego do 180st C po wypieku chleba piekarnika, piekłem 25 minut. Z masełkiem smakowały wybornie 🙂
Możesz być na bieżąco z tym, co się dzieje na blogu – zapisz się na newsletter – okienko poniżej. Raz w tygodniu otrzymasz maila z linkami do nowych artykułów bezpośrednio na Twoją skrzynkę pocztową 🙂
Zostaw komentarz