I znowu ciasto. Korzenny piernik z czarnej soi – mniam. Tym razem z wykorzystaniem soi. Jestem fanem ciast z fasoli lub soi. Właściwie to nie tylko ja – Michał, moja bratanica i syn również, a córka jest na dobrej drodze 🙂 Taki piernik nie wymaga dużo pracy, a za to daje dużo przyjemności z jedzenia, ale nie tylko. Bawi mnie, gdy podrzucam rodzince takie specjały, a oni zgadują z czego je przyrządziłam. Ciekawe, czy zgadną, z czego jest ciasto, jeśli zrobię je z mąki…? 😉
Przepis na pyszne babeczki z fasoli znajdziesz tu.
Składniki na korzenny piernik z czarnej soi:
- 30 dag czarnej soi
- 2 jajka
- 7 łyżek cukru z palmy kokosowej
- 5 łyżek karobu
- 2 banany
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia bezglutenowego
- 3 łyżki przyprawy do piernika (przepis poniżej)
- 4 garście rodzynek
Przyprawa do piernika:
- 50 g kory cynamonu
- 20 g suszonego imbiru
- 15 g goździków
- 15 g ziaren kardamonu
- 10 g gałki muszkatołowej
Składniki przyprawy zmiel w młynku do kawy.
Soję mocz przez całą noc. Zmień wodę i gotuj 2 godziny.
Ugotowaną soję oraz banany zmiksuj blenderem ręcznym. Połącz wszystkie składniki i przelej do wybranej foremki wyłożonej papierem do pieczenia, np. okrągłej o średnicy 22 cm.
Włóż do do piekarnika nagrzanego do 170 st i piecz 20 minut z termoobiegiem i 25 min z opcją dół.
Gotowe! Proste, prawda?
Jeśli pominiesz przyprawę do piernika, a upieczone ciasto posypiesz cynamonem, będzie z niego browni czekoladowe 🙂
Można też upiec takie ciasto w blaszce keksówce wyłożonej papierem.
Soja zawiera pełnowartościowe białko niezwierzęce, błonnik, witaminy i sole mineralne. Zawiera fosfor, żelazo, magnez, wapń, witaminy z grupy B. Soja łagodzi objawy menopauzy. Przeciwdziała osteoporozie. Obniża poziom złego cholesterolu we krwi.
Możesz być na bieżąco z tym, co się dzieje na blogu – zapisz się newsletter – okienko poniżej. Raz w tygodniu otrzymasz maila z linkami do nowych artykułów bezpośrednio na Twoją skrzynkę pocztową 🙂
Ja niestety nie mam przepisu na deser z soją, ale na pewno skorzystam z Waszego. Wygląda rewelacyjnie i chyb atak samo smakuje 🙂
Już wiem jaki będzie niedzielny deser 🙂
zrobione! pycha : )
Ale fajnie! 🙂