Pomysł na papryczki nadziewane szpinakiem powstał podczas czwartkowych wieczornych zakupów. Co tydzień w czwartek wracam ze spotkania Toastmasters i często czas ten wykorzystuję na zakupy. Jestem wtedy głodna, więc zakupy robię bardzo ładne 🙂 Na początek zobaczyłam papryczki, takie podłużne.
Wyglądały bardzo apetycznie. Można by je zjeść na surowo, bez żadnego przyrządzania. Ale ja miałam ochotę na jakiś dodatek.
Widziałam gdzieś na zdjęciu nadziane, ale nie zastanawiałam się czym ktoś je nadział. Chciałam je wypełnić po swojemu.
Chwilę pomyślałam i poczułam gdzieś w okolicy gardła (a przypomnę, że byłam wtedy głodna), że szpinak z cebulą będą idealne. Zakupiłam więc co potrzeba i rano zabrałam się do pracy.
Składniki na papryczki nadziewane szpinakiem:
- 4 papryczki (mogą być czerwone, choć zielone jakby smaczniejsze)
- 40 dag szpinaku mrożonego rozdrobionego (może być świeży, ale potrzeba go 80 dag)
- 2 cebule
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka zdrowej soli (ja dałam himalajską)
Papryczki umyć, naciąć wzdłuż tak mało, jak się da, aby wyjąć gniazdo nasienne.
Cebulę albo pokroić w maleńką kostkę, albo po prostu zetrzeć na tarce o drobnych oczkach. Czosnek przecisnąć przez praskę.
Do garnka dać cebulę, posolić ją i podgrzać przez 3 minuty na małym ogniu. Mrożony szpinak odsączyć na sicie i dodać do cebuli razem z czosnkiem. Zagotować i posmakować. Po lekkim przestudzeniu napchać nim papryczki.
Papryczki ułożyć w naczyniu żaroodpornym tak, aby było im bardzo ciasno, aby się nie rozpadły, gdy zmiękną podczas pieczenia. Naczynie przykryć i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st. C z opcją góra – dół. Zapiekać 20 minut.
Smacznego 🙂
UWAGA!
Papryczki nadziewane szpinakiem idealnie sprawdzą się w ramach diety warzywno-owocowej, propagowanej w Polsce przez dr Ewę Dąbrowską. Dieta ta znana jest również pod terminem postu Daniela.
Jeżeli jeszcze takiej diety nie przechodziłeś lub masz wątpliwości, czy czasowo jedząc jedynie warzywa można odżywiać się zdrowo i smacznie, to zapraszamy pod ten link. Tam znajdziesz więcej informacji.
ZAPRASZAMY! 🙂
Szpinak zawiera dużo składników odżywczych, min. żelazo, które uczestniczy w procesie tworzenia się czerwonych ciałek krwi w szpiku kostnym. Te zaś transportują głównie tlen, który zabierają z płuc i przenoszą do narządów ciała, ale także dwutlenek węgla, który transportowany jest z komórek do płuc, skąd jest wydalany. Żelazo buduje skórę, włosy i paznokcie. Ma również wpływ na układ odpornościowy. Najlepiej się wchłania w towarzystwie witaminy C. To prawda, że żelazo możesz znaleźć w innych produktach, ale im bardziej różnorodna dieta, tym lepiej, gdyż nie tylko żelazo jest w szpinaku. Znajdziesz tam również wapń, fosfor, magnez, witaminy B1, B2, PP, C.
Możesz być na bieżąco z tym co się dzieje na blogu zapisz się na newsletter – okienko poniżej. Raz w tygodniu otrzymasz maila z linkami do nowych artykułów bezpośrednio na Twoją skrzynkę pocztową 🙂
Zostaw komentarz