Pasztet z soczewicy. Kilka dni temu, będąc u mamy zauważyłam piękne naczynie. Z zachwytem stwierdziłam: idealne do pasztetu! Na co mama powiedziała: trzymaj! Wypożyczyłam je więc i postanowiłam, że jak tylko znajdę chwilkę, zrobię pasztet, ale taki bez mięsa. Aby było lżej po świętach 😉 Postanowiłam, że będzie z soczewicy. Jego skład to samo zdrowie!
Jest bardzo zdrowy i w smaku bardzo dobry. Tak naprawdę to smakuje jak klasyczny z mięsa, tylko jakby mniej treściwie, do kolejnej kanapki ma się ochotę ukroić grubszy plasterek. Doskonale smakuje na liściu sałaty, z ogórkiem kiszonym.
Składniki na pasztet z soczewicy:
- 2 szklanki soczewicy pomarańczowej
- 50 dkg pieczarek
- 1 cebula
- pół szklanki płatków owsianych (na przykład bezglutenowe)
- 3 ząbki czosnku
- gałka muszkatołowa, pieprz, sól morska
- 4-5 łyżek sosu sojowego
Soczewicę ugotuj w 2 szklankach wody. Gotuj około 25 minut, od czasu do czasu mieszając, aby się nie przypaliła zaś woda odparowała i zupełnie się rozpadła.
Pokrojoną cebulę i pieczarki delikatnie podsmaż do miękkości. Z pieczarek wypłynie woda, ale nie musisz jej całej odparowywać. Dorzuć płatki owsiane i poczekaj, aż wchłoną wodę z pieczarek.
Połącz składniki, dopraw startą w 1/4 gałką muszkatołową, świeżo zmielonym pieprzem, solą i sosem sojowym. Dodaj zmiażdżony czosnek i zblenduj. Przełóż do wyłożonej papierem do pieczenia formy i włóż do nagrzanego do 180 stopni piekarnika.
Piecz 30 minut. Jeśli nie masz papieru, wysmaruj foremkę olejem i delikatnie posyp bułką tartą.
Jest bogatym źródłem łatwo przyswajalnego białka, zawiera cenne dla naszego organizmu składniki mineralne, takie jak wapń, potas i fosfor. Regularne jej spożywanie wzmacnia także układ krwionośny, ponieważ wysoka zawartość żelaza i kwasu foliowego sprzyja tworzeniu czerwonych krwinek i podnosi poziom hemoglobiny. Ze względu na niski indeks glikemiczny i dużą zawartość błonnika jest szczególnie zalecana osobom zwracającym uwagę na zdrowe odżywianie i stosującym dietę odchudzającą.
Pobierz bezpłatnego eBooka!
1. Nasza historia – co nam dała zmiana odżywiania.
2. Co musisz zrobić zanim zaczniesz zmiany.
3. Produkty, które powinny zniknąć z kuchni.
4. Co w zamian? Zdrowe zamienniki.
5. Co się stanie, jeżeli nic nie zrobisz.
6. Jak zrobić to szybciej i łatwiej.
Mam pytanie czy pasztecie z soczewicy można zrezygnować z pieczarek bądź je czymś zastąpić?
Moniko, możesz zamienić na 20 dkg mięsa albo na 2 marchewki + 2 cebule zamiast jednej + seler. Rezygnując z pieczarek i nie dając nic w zamian, pasztet może wyjść lekko – jak by to ująć – mączny ze względu na konsystencję soczewicy, choć w smaku na pewno wciąż bardzo smaczny.
Dzięki Tatiana, szczerze mówiąc myślałam o marchewce ale nie byłam pewna 🙂 Kupiłam dziś soczewicę i zobaczymy co mi wyjdzie ….
Pasztet jest już na ukończeniu i wszystkim bardzo smakuje, dlatego dzięki za fajny przepis. Ostatecznie zamiast grzybów dodałam 1 cebulę, 4 marchewki i 2 pietruszki.
Świetny pomysł! Naprawdę bardzo mnie cieszy, że Wam posmakował 🙂
Wypróbowałam. Jest faktycznie bardzo smaczny. Nie sądziłam, że bezmięsny pasztet może być dobry. Pozdrawiam.
Dziękuję Aniu za odwiedzenie bloga. Zapraszam 🙂
Witam:) pasztecik wyszedł zaskakująco pyszny,nawet mój mąż mięśożerca,chwalił i zajadał.
Dziękuję ,pozdrawiam i gratuluję świetnego bloga:)
Bardzo się cieszę. Ja również kiedyś tylko pasztet mięsny lubiłam. Do czasu aż zrobiłam sama bezmięsny 🙂
Witaj na naszym blogu Becia!
Dziękujemy i pozdrawiamy 🙂
Witam, czy mogę zamiast soczewicy użyć ciecierzycy albo pół na pół?
Obawiam się, że sama ciecierzyca nie za bardzo poskleja składniki tak, jak soczewica. Spróbuj pół na pół 🙂
Witaj na naszym blogu!
Dziękuję za radę 🙂 Również witam serdecznie 🙂