Kiedy podczas postu, czy oczyszczania dopadnie mnie ochota na coś z pazurem, robię frytki warzywne. Dobrze podpieczone, lecz nie spieczone, z dodatkiem sosu pomidorowego, to niezła uczta dla takiego łasucha jak ja.
Składniki na frytki warzywne:
- marchewki
- buraki
- kalafior
- zmiksowany pomidor lub przecier pomidorowy passatta (bez cukru itp)
- ulubione zioła (u mnie greckie)
Warzyw użyj ile uważasz. Pokrój je w słupki. Poukładaj na blasze i włóż do nagrzanego do 180 st. piekarnika opcja góra i dół. Piecz około 40 minut.
Sos przygotuj miksując mięsistego pomidora obranego ze skóry z ulubionymi ziołami. Zamiast pomidora możesz wykorzystać zdrowy przecier pomidorowy.
Smacznego 🙂
Frytki warzywne idealnie sprawdzą się w ramach diety warzywno-owocowej, propagowanej w Polsce przez dr Ewę Dąbrowską. Dieta ta znana jest również pod terminem postu Daniela.
KLIKNIJ TUTAJ, aby uzyskać więcej informacji na temat oczyszczania warzywno owocowego.
Na początku obawiałam się, że będę głodna i będzie mi słabo oraz czy wytrzymam cały program oczyszczania. Dzięki temu kursowi uzyskałam duży spadek wagi (7kg), oraz początek samoleczenia organizmu - mam plamy na skórze które zrobiły się wyraźnie jaśniejsze.
Bardzo podobała mi się przejrzysta lista zakupów, proste i szybkie przepisy, oraz zupy bez mięsa. Kurs ten z wyżej wymienionych powodów szczerze polecam, bardzo podobał mi się też stały kontakt na facebooku, wsparcie i słowa otuchy (audio).
Pobierz bezpłatnego eBooka!
1. Trzy fazy detoksu, przez które musisz przejść.
2. Potęga nawadniania – udrożnij „wewnętrzną oczyszczalnię”.
3. Niech pokarm Cię uzdrowi – świeże, surowe, odżywcze.
4. Czas dla Ciebie i Twojego ciała.
5. Odżywianie wewnętrzne – nie szalej z kaloriami.
Sama uwielbiam takie frytki ,ale ostatnio naczytałam się o akrylamidzie w pieczonych warzywach….oczywiście,gdyby tak patrzeć na wszystko to musiałabym żyć tylko na tlenie z butli,ale martwi mnie troche ten akrylamid.
Tak, akrylamid faktycznie może tworzyć się przy podgrzewaniu warzyw już nawet od temperatury 120 st C. Nie ma innego sposobu jak gotowanie (albo jedzenie na surowo), aby się na niego nie narażać. Z drugiej jednak strony, tak jak piszesz z maską tlenową niekoniecznie ciągle chcemy chodzić…
Oczywiście nie jest to danie na co dzień. Smażonego i pieczonego (czegokolwiek) powinno być w jadłospisie jak najmniej. To danie traktuję jako „ratunek” na trudny okres postu warzywno-owocowego. Lepiej jest zjeść pieczone warzywa niż przerwać post 🙂
Pozdrawiam
mam odwieczny problem z przyprawami… nigdy mi nic nie smakuje, co sama przyprawiam, frytek probowalam juz co najmniej 3 rodzaje i wciąż pudło, wyrzucałam, bo za ostre albo za mdłe, możecie polecieć jakiegoś pewniaka? najchętniej do frytek z selera i buraka
Witaj Agu na naszym blogu. Do frytek warzywnych najbardziej lubię dip z pomidorów i przyprawy włoskiej. Tak po prostu miksuję mięsistego pomidora bez skóry i daję niecałe pół łyżeczki takich ziół.
Pozdrawiam 🙂