Jak pokonać Hashimoto? Przewlekłe zapalenie tarczycy, zwane Hashimoto (od nazwiska japońskiego chirurga, który jako pierwszy je opisał) jest chorobą o podłożu autoimmunologicznym. Na świecie dotkniętych tą chorobą jest średnio 1% mężczyzn i około 5% kobiet. Jest trudna w leczeniu, w szczególności medycyna akademicka określa ją mianem choroby przewlekłej, czytaj nieuleczalnej.
W takim razie co mają zdobić osoby dotknięte tą chorobą? Zdać się wyłącznie na medycynę akademicką i być świadomym, że do końca życia będą skazane na mniej lub bardziej ingerujące w inne obszary ich zdrowia farmaceutyki? Może jest inna droga, bardziej naturalna, bardziej zbliżona do tego, czego nasz organizm potrzebuje – droga zdrowej, jak najmniej przetworzonej żywności z eliminacją produktów szczególnie niesłużących?
Taką drogą poszła Agnieszka, która dzięki gruntownej zmianie diety w pół roku pokonała Hashimoto. Nie było jej łatwo, ale miała wiele determinacji i ogromne wsparcie ze strony męża Przemka.
W dzisiejszym podcaście dzielą się swoją historią. Zapraszam!
Z tego odcinka podcastu dowiesz się:
- Jakie objawy może mieć choroba Hashimoto.
- Jakimi metodami Hashimoto leczy medycyna akademicka.
- Na czym polega terapia jodem radioaktywnym.
- Rola członków rodziny w zmaganiu się z chorobą.
- Jak dietą w pół roku obniżyć poziom TSH z 170 do 1,9.
- Ile taka dieta kosztuje.
- Co w zmianie diety było najtrudniejsze.
- Wpływ zdrowego odżywiania na świadomość swojego ciała.
Podcast: Play in new window | Download (Duration: 46:15 — 42.6MB)
Śledź nas: Apple Podcasts | RSS | More
Pokonać Hashimoto – transkrypt
Kliknij tutaj, aby pobrać transkrypt tego odcinka podcastu
Jak możesz słuchać podcastu?
- na blogu – wszystkie podcasty z naszego bloga,
- na dowolnym odtwarzaczu mp3, pliki możesz pobrać z bloga i przegrać je na swój odtwarzacz.
- Filmiki instruktażowe – jak najwygodniej słuchać na swoim telefonie – to banalnie proste! 🙂
Zdecydowanie polecam ostatni sposób – słuchanie podcastów na swoim smartfonie. Ja tak robią już od kilku lat i jestem z tego sposobu bardzo zadowolony. Swoje ulubione podcasty mam zawsze z sobą i słucham w każdym miejscu i o dowolnym czasie. Polecam!
Oceń mój podcast – pokonać Hashimoto
Jeżeli chcesz mi jakoś podziękować, to najlepszym dla mnie podziękowaniem będzie pozostawienie opinii w iTunes. Dzięki temu mój podcast będzie lepiej widoczny i łatwiej będę mógł docierać do nowych słuchaczy. Możesz to zrobić klikając na linka poniżej.
-> Oceń podcast “Więcej Niż Zdrowe Odżywianie” na iTunes
Notatki do tego odcinka podcastu:
- Ubogacani.pl – blog Agnieszki i Przemka
- Spisana treść tego podcastu, kliknij tutaj.
UWAGA: Bezpłatny eBook!
„Jaglany Detoks
brama do
zdrowego odżywiania”
A w nim:
1. Właściwe nawyki – fundamenty zdrowia.
2. Okresowe posty – pomagają czy szkodzą?
3. Jaglany Detoks – autostrada do zdrowia.
4. 6 kluczowych zasad Jaglanego Detoksu.
5. Dlaczego Jaglany Detoks jest dla Ciebie?
6. Co mówią osoby, które przeszły detoks?
Witam
Wysłuchalismy podcastu i stwierdzamy że tytuł wprowadza w błąd. Moja żona też zmaga się z tą chorobą i z tego co wiemy to wyznacznikiem Hashimoto są nie tyle wyniki TSH co anty-TG i anty-TPO. Bohaterka odcinka nic o tym nie wspomina co sugerować może iż nie tyle wyleczyła Hashimoto co doprowadziła do unormowania wyników tarczycy. Jest to zapewne też duży sukces godny podziwu lecz nie oznacza wyleczenia Hashimoto.
Pozdrowienia
Marek
Witaj Marku,
dysponuję odpowiednimi badaniami. Nie było czasu opowiadać o wszystkich aspektach. Dzielimy się Radością, która mam nadzieję i zagości u Was. Tego z serca życzę,
A.
W przypadku Hashimoto bierze się również hormony tarczycy FT3 i FT4
TSH oznacza tyreotropine, a nie tyreotryptonine.
Jako osoba zmagająca się z Hashimoto, mam kilka uwag.
Po pierwsze wkradła się literówka TSH a THS.
Po drugie do zdiagnozowania Hashimoto wykonuje się usg tarczycy i oznacza przeciwaciała atpo i atg. Szkoda, że Agnieszka nic nie wspominała o tych przeciwciałach, mówiła tylko, że obecnie jej TSH jest dobre co znaczy, że nie ma nadczynności i niedoczynności. Mi dzięki podobnej diecie to znaczy bez glutenu, nabiału, z małą ilością słodkich rzeczy i bez kawy i herbaty, pije tylko wodę również udało się wyrównać TSH oraz obniżyć przeciwciała do granicy normy. Co nie znaczy, że pokonałam Hashimoto, ale wskazuje, że w tej chwili mój układ immunologiczny nie wytwarza przeciw tarczycy, powodujących jej zanik (tarczyca nie wraca do wielkości sprzed wykrycia choroby). Dieta jej bardzo ważna, wspomaga układ immunologiczny, dzięki temu można uniknąć zachorowania na inną chorobę autoimmunologiczną, co zdarza się często, gdy już na jedną jesteśmy chorzy.
Dziękuję za komentarz, literówkę (TSH) już poprawiłem.
Witaj Karolino,
jesteś na doskonałej drodze. Tak jak pisałam Markowi – dysponuję badaniami, ale naprawdę nie jesteśmy w stanie o wszystkim opowiedzieć. Nikogo nie chcę przekonywać, po prostu pokazać furtkę, bo takowa jest 🙂 dziękuję za Twój głos.
Czy mogę w takim razie poprosić o wysokość anty-TPO, anty-TG? Ile było, a o ile, dzięki diecie się zmniejszyło?
Proszę bardzo, od Agnieszki dostałem takie dane:
anty TPO 20,6 (przed); 5,5 (po)
anty TG 200,1 (przed); 25,5 (po)
Poprosimy o przepis na sernik 🙂
Łap Kochana: https://ubogacani.pl/2016/10/06/sernik-z-kaszy-jaglanej-prawdziwy-hit/
Dziękuję! 🙂
Kochani, przepis na sernik o jaki prosiliście: https://ubogacani.pl/2016/10/06/sernik-z-kaszy-jaglanej-prawdziwy-hit/
Smacznego 🙂
Ja mam jeszcze pytanie o cukier – nic o nim nie mówicie. Odstawiliście czy raczej w ogóle się nim nie przejęliście?
Ja nie chorowałam nigdy poważnie, ale zauważyłam, że u mnie odstawienie cukru spowodowało dużo lepsze samopoczucie, więc przypuszczam, że u Agnieszki tym bardziej mogłoby to mieć dobry wpływ.
Cześć Monika! Oj tak, cukier był na pierwszym miejscu listy produktów, które eliminowaliśmy w diecie. Chociaż nie do końca…. Tatiana ciągle używa go do pillingu 🙂 Agnieszka oprócz glutenu, nabiału i gotowych produktów odstawiła również cukier 🙂
Witam, dzisiaj dopiero trafiłam na ten podcast szukając informacji o odżywianiu się przy Hashimoto. Bardzo ciekawie opowiedziana historia poradzenia sobie z tym problemem przez Agnieszkę i (chyba) Przemka. Podziwiam za samozaparcie i niesamowite zaangażowanie męża Agnieszki, brawo! 🙂
Ja jednak będę wdzięczna za wskazanie źródła, gdzie znajdę przepisy na taką zalecaną dietę. Bo zasady ogólne znam (chociaż teorie różnią się przy niektórych rodzajach produktów, czy warzyw, np.) i np. za listę produktów zalecanych i niewskazanych. Dziękuję 🙂
Witaj Iwona, jestem w trakcie opracowywania takiego programu dla Hashimotów, więc zaglądaj do nas.
Mam uwagę. Wszyscy mówią o laktozie, odstawiają produkty z laktozą a to nie o to chodzi!!! Laktoza powoduje raczej dolegliwości gastryczne a nie reakcję autoimmunologiczną. To KAZEINA!!! jest problemem. Białko, nie cukier mleczny. Ten błąd ciągnie się od nie wiem ilu lat, odkąd laktoza została uznana za przyczynę niestrawności itp. KAZEINA jest białkiem silnie uzależniającym, alergennym, promuje również raka. Tak więc bezwzględnie cały nabiał i przetworzone produkty zawierające mleko, jogurty itp. osób z Hashimoto powinny być wyrzucone z diety. U mnie dodatkowo szkodziła jaja. Obecnie jestem na diecie w 100% roślinnej (wegańskiej) i też muszę uważać, bo np. Włączenie soi i spowodowało reakcję autoimmunologiczną. Również ryż niestety mi nie służy, ale kasze bezglutenowe są ok.
Dietę trzeba dopasować sobie indywidualnie, ale punktem wyjścia jest eliminacja glutenu, nabiału i jaj.
P.S. mnie naleśniki najlepiej wychodzą na mące gryczanej z melvitu, zauwazylam, że te mąki da jakoś inaczej zmielone.
A do wypieków polecam mąkę kokosową(1/3 ilości mąki, pozostała to np. gryczana, ziemniaczana, nie polecam jaglanej, ponieważ jest gorzka). Wtedy ciasto jest nie.tylko smaczne, ale bardzo sycące.
Dużo zdrowia życzę 🙂
Agnieszka, masz rację w potocznej opinii głównym powodem przestrzegania przed nabiałem jest laktoza a rzeczywisty problem leży właśnie w jakości białka, które jest zawarte, szczególnie w mleku krowim. Bardzo dziękuję za komentarz i podzielenie się swoimi doświadczeniami. Życzę dużo zdrowia 🙂
Mam jedno pytanie. Czy Agnieszka odstawiła hormony tarczycy zupełnie będac na diecie? Bo wynik TSH 170 przed jak mowiła i 1.9 po, to sa oba wyniki bez brania hormonów, z braniem hormonów czy jak? Bo wynik 170 przed zmiana diety to chyba powinno byc przy braniu hormonów? Ale tak wysokie TSH przy braniu hormonów jest dziwne.
Z góry dziękuję za odpowiedź!
Pozdrawiam! I dziękuję za ciekawy przykład ?
Cześć Weronika, poniżej odpowiedź Agnieszki:
“170 to wynik, gdy brałam Euthyrox 250, gdy wyniki się poprawiały to zmniejszaliśmy dawkę, aż nie była potrzebna. Dziś jestem w ciąży, a moje wyniki są piękne. Najnowszy wynik TSH,który monitorujemy z lekarzami to 0,68. Trochę się nacierpieliśmy zanim znaleźliśmy lekarzy, którzy nie negowali naszej diety, ale się znaleźli i z nimi się konsultujemy. Nie wiemy wszystkiego, więc szukamy, pytamy i cały czas się kształcimy”
Mega dużo cennych informacji! Podcast poleciłem juz wszystkim znajomym i rodzinie, którzy borykają sie z ta choroba. Dziękuje za wartościowy podcast i bardzo inspirujących gości!
Na zdrowie Mateusz 🙂
Z ciekawoscia odsluchalam wywiadu i zgadzam sie w zupelnosci. U mnie samej tez wyniki sie poprawily wspaniale, a nawet moglabym powiedziec – nastapila remisja, gdy zostawilam gluten, nabial, cukier, alkohol, wszelkie przetworzone produkty, a miesa nie jem od 23 lat. Dzieki temu zaszlam w ciaze i urodzil sie wspanialy chlopiec. Podczas ciazy przypomnialy mi sie smaki dziecinstwa i tak od czasu do czasu jadlam tradycyjne nalesniki – Taki jedyny grzeszek 😉
Niestety po urodzeniu dziecka – z braku czasu i pomocy – moje zawsze zdrowe jedzenie zeszlo na bok i wdarly sie produkty z glutenem, slodycze, a po skonczeniu karmienia piersia pojawila sie lampka wina od czasu do czasu (choc pocieszam sie, iz byly to produkty ze zrodel ekologicznych). Niestety po 1,5 roku organizm zamienial sie we wrak. Teraz wracam powolutku do poprzedniego, dobrego stanu.
Cześć Aneta! Bardzo dziękuję za podzielenie się swoimi doświadczeniami w zmaganiu się z Hashimoto. Przede wszystkim gratuluję zmiany odżywiania i urodzenia dziadziusia – to chyba najpiękniejsza nagroda za “pewne niedogodności” z jakimi wiąże się taka zmiana.
Twój przykład bardzo dobitnie pokazuje, że jedzenie ma wpływ na nasze zdrowie i to jak ogromne! Najpierw remisja (dzięki odrzuceniu nabiału, glutenu, cukru i produktów przetworzonych) a potem wraz z wprowadzeniem tych produktów nasilenie się choroby.
Życzę Ci dużo wytrwałości i jeszcze wspanialszych motywacji, aby ponownie wrócić do poprzedniego, zdrowego odżywiania! Pozdrawiam gorąco 🙂