A może blender albo wyciskarka w prezencie?

Michał i ja jesteśmy czasem mało romantyczni. Kiedyś myślałam, że kupowanie sprzętu kuchennego z okazji urodzin, czy gwiazdki nie jest fajne. To znaczy ja tak nie lubiłam, ponieważ prezent miał być dla osoby obdarowanej, a nie dla kuchni, przez co dla całej rodziny. Ja sama potrafię kupić sprzęt do kuchni i nie potrzebowałam dostawać go w prezencie. Ale ostatnio się to u mnie zmieniło.

A co takiego się zmieniło?

Skala prezentów. Dostawałam już bransoletki, pierścionki, kolczyki – są niezniszczalne i prawdopodobnie przekażę je kiedyś kolejnym kobietkom w rodzinie, w kolejnym pokoleniu (córka, synowe, wnuczki). Więc w sumie doszłam do wniosku, że owszem, kolejny pierścionek będzie cieszył oko, ale ja nie noszę pierścionków!

Bransoletka super, ale ja nie noszę jednej bransoletki! Czasem mam po prostu rzemyk na nadgarstku. A zatem noszę pierścionek zaręczynowy, obrączkę, jakąś błyskotkę na nadgarstku i kolczyki (najlepiej sztyfty). Więc po co mi kolejna droga biżuteria. Droga, bo za 5 zł na urodziny czy pod choinkę biżuterii żonie ofiarować nie wypada.

A może jednak blender albo wyciskarka w prezencie?
A może jednak blender albo wyciskarka w prezencie?

Ale na przykład kiedyś poprosiłam o młotek. Michał nie zapisał, więc zapomniał. Dostałam książkę (niestety nieciekawą) i młotek sama musiałam sobie kupić. Do pracy potrzebowałam, aby tam czasem coś w biurze do ściany przybić.

Ostatnio zaczęłam tworzyć listę przydatnych rzeczy, które szkoda tak po prostu kupić, ale chciałabym je mieć. Więc zamiast kolejnego pierścionka na listę wpisałam:

  • czajnik ceramiczny, bo nie lubię wody z metalowego.
  • parownicę do ubrań – coś co parą prasuje ubrania bez dotykania – no wiesz, kiedy masz sukienkę, którą trudno jest uprasować żelazkiem, to przyda się coś, co wyrzucając parę ją prasuje na wisząco.
  • bilety na “Filharmonię uśmiechu” – już mam 😉

To są rzeczy, bez których można się obyć, ale ja chciałabym je mieć. Więc poprosiłam Michała, aby nie kupował mi czegoś tak od siebie. Rzadko się zdarzało, aby trafił tak dobrze, by nie było mi szkoda pieniędzy, które wydał. No więc poprosiłam o tak mało romantyczne (że aż trudno się przyznać) prezenty na najbliższe okazje – sprzęty domowego użytku.

No bardzo mało romantycznie, ale mnie serce boli, kiedy dostaję krem do twarzy, który za nic w świecie mi nie służy, a wręcz szkodzi. Ja już wolę zamówić.

Podobnie mamy na rocznicę ślubu.

Od dawna nie kupujemy sobie nawzajem prezentów. Nasza rocznica jest okazją do droższych zakupów, jak na przykład aparat fotograficzny dla całej rodziny. I tak go trzeba kupić, więc po co jeszcze wydawać pieniądze na zbędne rzeczy.

Tak, tak, tak – mało romantycznie – wiem. Ale jak chcemy aby było bardzo romantycznie, to idziemy razem do teatru, albo jedziemy na biwak, albo… No wiesz, zawsze można coś wymyślić, bez wydawania pieniędzy na zbędne rzeczy 😉

I po co ja to piszę?

Bo blender jest doskonałym prezentem! Nie wrzucisz go do szafy, jak kolejnego ciucha. Będzie pożyteczny. Biorąc pod uwagę blendery, czy inne sprzęty, ten nie jest najdroższy. Ale gdybym taki dostała na gwiazdkę, to bardzo bym się ucieszyła, ponieważ jest bardzo, bardzo praktyczny. Można w nim miksować zupy, robić koktajle, tworzyć cukierki, masło orzechowe.

Ostatnio podczas nagrywania programu o tym, jak wzmocnić odporność dzieci, prowadząca stwierdziła, że blender, zaraz po mężu, jest moim najlepszym przyjacielem 😉

A z nami możesz uzyskać 100 zł rabatu!

A może blender albo wyciskarka w prezencie?
A może blender albo wyciskarka w prezencie?

Dlaczego go tak lubię?

  • jest bardzo silny 1680 W mocy i 32 000 obrotów na minutę, dzięki czemu jak coś miksuję, to naprawdę na gładko, bez grudek (koktajle są wyśmienite),
  • ma noże ułożone w taki sposób, aby łatwiej radziły sobie z gęstą masą – da radę zmielić orzechy na masło, ziarna na mąkę, zamrożone owoce na sorbet,
  • ma lekki kielich (wolny od BPA), do którego mogę wlać nawet gorącą zupę, by ją zmiksować na gładki krem.

Tu możesz zobaczyć filmy pokazujące jak sobie radzi oraz więcej informacji o nim.

Nie tylko blender jest świetnym prezentem!

Można też obdarować kogoś cudną wyciskarką do soków!

Z naszej ślicznej (pierwsza od lewej na zdjęciu) jestem bardzo zadowolona, ponieważ:

  • ma szeroki wlot dla warzyw i owoców,
  • świetnie radzi sobie nawet z liśćmi kapusty, szpinaku, jarmużu, pokrzywy,
  • jest bardzo cicha,
  • soki może robić nawet małe dziecko (pod okiem mamy), ponieważ wyciskarka ma zabezpieczenie przed włożeniem przez nie rączki,
  • i przede wszystkim robi smaczne soki!

Tu znajdziesz więcej informacji o niej.

I proszę jakie serduszka nad nią wiszą 😉

A może blender albo wyciskarka w prezencie?
A może blender albo wyciskarka w prezencie?

Jeśli zdecydujesz o zakupie któregoś sprzętu możesz skorzystać ze 100 zł rabatu.

  1. Po blender wejdź na stronę sprzedawcy link tutaj.
  2. Po wyciskarkę taką jak nasza lub inną wejdź na link tutaj.
  3. Dodaj produkt do koszyka.
  4. Przejdź do realizacji zamówienia.
  5. W polu KUPONY wpisz TATIANA.
  6. Wciśnij OK i ciesz się 100 zł rabatu 🙂

A jak zapakujesz go w papier w serduszka, to nawet romantycznie będzie 😉

UWAGA: Bezpłatny eBook!

„6 kroków do zdrowego odżywiania”

 


Bezpłatny eBook, a w nim:

 

1. Nasza historia – co nam dała zmiana odżywiania.
2. Co musisz zrobić zanim zaczniesz zmiany.
3. Produkty, które powinny zniknąć z kuchni.
4. Co w zamian? Zdrowe zamienniki.
5. Co się stanie, jeżeli nic nie zrobisz.

6. Jak zrobić to szybciej i łatwiej.