Zwolennicy głodówek i postów leczniczych nazywają je “operacjami bez skalpela“. Przeciwnicy – szaleństwem ocierającym się o znachorstwo i ludowe zabobony. Jednak w czasach, gdy pomimo ciągłego rozwoju medycyny, choroby cywilizacyjne zbierają coraz większe żniwo, szaleństwem byłoby przejść obok nich obojętnie. Jak to jest z tymi głodówkami, pomagają czy szkodzą?
Ten podcast to próba mojej subiektywnej odpowiedzi na to pytanie. Jest to temat trudny i kontrowersyjny, bo z jednej strony dotyka tego, co mamy najcenniejsze – naszego zdrowia. Z drugiej, może mieć wpływ na zyski i perspektywy rozwoju koncernów farmakologicznych i medycznych, które wiodą prym w dbaniu o nasze zdrowie. Zapraszam!
Z tego odcinka podcastu dowiesz się:
- Czym się różni głodówka od postu leczniczego.
- Dlaczego medycyna akademicka nie uznaje głodówek.
- Od jak dawna ludzie praktykują głodówki i dlaczego.
- Jakie są argumenty za i przeciw głodówkom i postom leczniczym.
Podcast: Play in new window | Download (Duration: 44:38 — 41.1MB)
Śledź nas: Apple Podcasts | RSS | More
Transkrypt – głodówki lecznicze
Kliknij tutaj, aby pobrać transkrypt tego odcinka podcastu
Jak możesz słuchać podcastu?
- na blogu – wszystkie podcasty z naszego bloga,
- na dowolnym odtwarzaczu mp3, pliki możesz pobrać z bloga i przegrać je na swój odtwarzacz,
- filmiki instruktażowe – jak najwygodniej słuchać na swoim telefonie – to banalnie proste! 🙂
Zdecydowanie polecam ostatni sposób – słuchanie podcastów na swoim smartfonie. Ja tak robię już od kilku lat i jestem z tego sposobu bardzo zadowolony. Swoje ulubione podcasty mam zawsze z sobą i słucham w każdym miejscu i o dowolnym czasie. Polecam!
Oceń mój podcast – głodówki lecznicze
Jeżeli chcesz mi jakoś podziękować, to najlepsze dla mnie będzie pozostawienie przez Ciebie opinii w iTunes. Dzięki temu mój podcast będzie lepiej widoczny i łatwiej będę mógł docierać do nowych słuchaczy. Możesz to zrobić klikając na linka poniżej.
-> Oceń podcast “Więcej Niż Zdrowe Odżywianie” na iTunes
Notatki do tego odcinka podcastu:
- Kanał Pod mikroskopem: Głodówki pomagają czy szkodzą?
- Artykuł Damian Parol: Czy detox przez dietę jest możliwy?
- Wykład dr Ewa Dąbrowska: Odżywiając się lepiej i mądrzej Radawa cz1
- Wykład dr Ewa Dąbrowska: Odżywiając się lepiej i mądrzej Radawa cz2
- Wyniki badań Clive McCay (1934) – 75 Years of Calorie Restriction Research
- Wywiad z dr Edyta Biernat Kałuża
- Podcast: WNZO 027: Jak pokonać raka?
- Podcast: WNZO 021: Post Daniela, czy dieta może uzdrawiać?
- Kurs: Oczyszczanie warzywno-owocowe w 2 tygodnie
- Spisana treść tego podcastu, kliknij tutaj.
Michał, super podcast! Dziekuje!! 🙂
Ważny temat, dużo informacji, dobra organizacja +przyjemnie sie słucha.
Staram sie przeprowadzać raz w tyg. Tzn zjadam solidne śniadanie, zazwyczaj kasza jaglana+rodzynki/śliwki, przyprawy(cynamon cejloński, imbir, kurkuma, szczypta soli i pieprzu) złote siemię lniane i ostropest, olej kokosowy. Dużo tego, ale tak lubie najbardziej. staram sie ograniczyć te rodzynki.. chociaż nie jest łatwo :/ ale jestem podczas kuracji odgrzybiajacej wiec muszę sie pilnować.
Następny posiłek to śniadanie na drugi dzień.
Prosiłeś aby dzielić sie doświadczeniami. Moj pierwszy taki post przeżyłam dosc cieżko i to nie podczas okresu Głodówki, a raczej na drugi dzień. Otóż po przebudzeniu czułam zawroty w głowie, bol głowy, ogólnie było mi niedobrze i czułam potrzebę zwymiotowania, byłam bardzo słaba. Najpierw wypiłam szklankę cieplej wody, pozniej zjadłam owsianke. Niestety nie zostala przyjęta :/ to był kryzys..
Do południa czułam sie słabo. Piłam głównie miętę a po południu zjadłam obiad. Wszytsko wróciło do normy i czułam sie swietnie. Każdy kolejny post znoszę duzo lepiej, bez żadnych komplikacji. Oczywiscie dzień przed postem, nie spożywam kawy, nabiału, cukru, mięsa w ogole Nie jadam, alkoholu.
Zrobiłam rownież razem z Wami post sokowy, efekty wspaniałe!!!
Dziekuje jeszcze raz, trzymajcie tak dalej, czekam na kolejne posty 🙂
Dziękuję Monika za komentarz i podzielenie się swoimi doświadczeniami. To co przeżyłaś podczas pierwszego prostu to typowa reakcja ozdrowieńcza, im bardziej ktoś potrzebuje oczyszczania tym silniejsze mogą być te pierwsze dolegliwości. Na szczęście zazwyczaj pojawia się tylko za pierwszym razem (chyba, że pomiędzy postami “bardzo grzeszyliśmy”) i każdy kolejny jest już duuużo przyjemniejszy 🙂 Do “zobaczenia” na kolejnych oczyszczaniach! 🙂
A czy są jakieś przeciwskazania do głodówek, jeśli ktoś generalnie jest szczupły? Chciałabym oczyścić swój organizm, myślałam o diecie dr Dąbrowskiej, ale trochę się boję, że za bardzo schudnę, a już w tym momencie mam niedowagę.. Jakieś 3 lata temu pojawiły się u mnie problemy jelitowe (zespół jelita drażliwego jak to mawiają lekarze) i od tamtej pory staram się odżywiać zdrowo. Ponadto od pół roku jestem na diecie owowegetariańskiej, unikam cukru, pszenicy i wszelkich oczyszczonych zbóż, piję dużo wody. Jest o niebo lepiej niż było kiedyś, ale mimo zdrowej diety dalej zdarzają mi się wzdęcia i zaparcia. Byłam na detoksie jaglanym i po nim mój brzuch przez kilka dni był płaski jak nigdy, jakby pozbył się wszystkiego co miał w środku (pewnie tak zrobił), ale jakieś 3 dni później wszystko wróciło do normy. Jaki detoks/post/głodówka byłaby dla mnie w tym przypadku wskazana?
Dziękuję 🙂 Tak, płatki owsiane (górskie, NIE błyskawiczne) jak najbardziej zostawiamy w diecie. Tu uwaga, jeżeli ktoś ma nietolerancje glutenu to niech wybiera bezglutenowe, czyli z upraw w których przed zbiorem mechanicznie usuwa się kłosy innych (np. żyto, pszenica) zbóż.
To zależy jak głęboką niedowagę masz obecnie. Niedożywienie i krańcowe wyniszczenie organizmu np. w ostatnich etapach choroby nowotworowej są zdecydowanymi przeciwwskazaniami dla głodówek. Z drugiej strony osoby szczupłe z powodzeniem przechodzą głodówkę lub np. post warzywno-owocowy. Utraconą podczas niego wagę szybko nadrabiają po jego zakończeniu – odciążony i zregenerowany układ pokarmowy lepiej przyswaja składniki odżywcze i łatwiej jest taką wagę potem odbudować.
Ciekawą rzecz napisałaś odnośnie postu jaglanego – czułaś się po nim świetnie. To bardzo dobry znak, może zrób sobie ponownie taki post (traci się na nim mniej wagi) a potem stopniowo wprowadzaj kolejne grupy pokarmów i obserwuj po którym twoje samopoczucie się pogarsza? Tak namierzysz winowajcę 🙂
Michał,
Super podcast, dużo informacji.
Też dużo czytałam o głodówkach i z tego co wyczytałam wszystko wyglądało super.
Spróbowałam też przeprowadzić głodówkę sama: 10 dni tylko na wodzie. Bardzo się obawiałam czy dam radę, bo wcześniej wydawało mi się, że 2 dni bez jedzenia nie dam rady. Ale udało się, od 4-tego dnia było nawet łatwiej niż się spodziewałam, po 10 dniach chciałam nawet jeszcze przedłużyć tak dobrze się czułam.
Mam tylko jeden problem, który napotkałam i który hamuje mnie w ponawianiu tego wyzwania.
Od zawsze miałam problem z hemoglobiną (raczej niskie stany normy lub nawet lekko poniżej). Przed głodówką zrobiłam badania i było Ok. Pod koniec głodówki – ponownie badania – hemoglobina bardzo wzrosła – takich wyników nie miałam chyba nigdy w swoim życiu. Po czym po jakiś 3 miesiącach znowu zrobiłam badania i hemoglobina bardzo spadła i w zaden naturalny sposób nie chciała wzrosnąć – w końcu musiałam brać żelazo w tabletkach.
I tu moje pytanie – czy natknąłeś się może na jakieś informacje w temacie wpływu głodówki na niedokrwistość/powodowanie niedokrwistości. Czy jakoś można sobie z tym radzić?
Dziękuję Gosiu za komentarz. Podczas głodówki między 2 a 4 dniem organizm przechodzi na odżywianie wewnętrzne i wtedy zazwyczaj znacząco poprawia się samopoczucie. Niestety nie spotkałem się z żadnymi informacjami na temat wpływu głodówki na powodowanie niedokrwistości. Chociaż jak rozumiem w Twoim przypadku na głodówce wyniki krwi się poprawiły? Późniejszy spadek hemoglobiny niekoniecznie musi być związany z głodówką- może w przeszłości już miałaś takie wahania jej poziomu?