Pasta sezamowa to baza produktowa dla wielu dań kuchni arabskiej. Można z jej wykorzystaniem zrobić na przykład pyszny hummus lub wyczarować sos Tahini, który oprócz walorów smakowych jest sam w sobie bardzo zdrowy.
Składniki na pastę sezamową wręcz powalają swą prostotą, wystarczy wziąć sezam i dobrą oliwę. Ja używam oliwy z oliwek (Extra Vergine) lub wyciskanego na zimno nierafinowanego oleju lnianego.
Składniki na pastę sezamową:
- 1 szklanka sezamu
- 5 łyżek dobrego oleju
Do zrobienia pasty sezamowej można użyć oczyszczonych (łuskanych) ziaren sezamu, które najczęściej spotyka się w sprzedaży. Taka pasta będzie delikatna i płynna. Wykorzystując nieoczyszczony sezam, uzyskasz pastę bardziej zbitą, o intensywniejszym smaku, a do tego jeszcze zdrowszą.
Na początku sezam należy lekko uprażyć – z naciskiem na słowo lekko. Na tym etapie najłatwiej o popełnienie błędu, zbyt intensywne podgrzanie sezamu spowoduje, że nabierze on charakterystycznego i raczej nieprzyjemnego gorzkiego smaku. Podgrzewając sezam należy robić to powoli, cały czas lekko mieszając. Prażenie przerywamy w momencie, gdy zacznie ładnie pachnieć, zdecydowanie nie należy czekać do czasu, aż się wyraźnie zarumieni – wtedy będzie już gorzki.
Uprażony i ostygnięty sezam wrzucamy do robota kuchennego, może to być dowolny blender z ostrzem w kształcie “S”, dobry blender kielichowy lub nawet młynek do kawy.
Do sezamu dodajemy olej i miksujemy. Podczas mielenia trzeba będzie kilkakrotnie wyłączać blender i drewnianą łyżką zgarniać ze ścianek niezmielone jeszcze ziarna sezamu.
Po kilku minutach takiej zabawy mamy gotową pastę sezamową, doskonała baza do zrobienia pysznego domowego hummusu. Dodając na ostatnim etapie miksowania 4 ząbki czosnku, sok z połowy cytryny i pół łyżeczki soli himalajskiej otrzymamy sos Tahini.
Pobierz bezpłatnego eBooka!
1. Nasza historia – co nam dała zmiana odżywiania.
2. Co musisz zrobić zanim zaczniesz zmiany.
3. Produkty, które powinny zniknąć z kuchni.
4. Co w zamian? Zdrowe zamienniki.
5. Co się stanie, jeżeli nic nie zrobisz.
6. Jak zrobić to szybciej i łatwiej.
Lubię robić humus i w związku z tym także pastę sezamową. Robię to z jednym wyjątkiem od waszego przepisu – blenduje sezam bez dodatku oleju/oliwy. Zmielony sezam trzymam w lodówce i dopiero na etapie robienia hmmusu dodaję oliwę 🙂
Faktycznie może to i lepsza opcja, dzisiaj robiąc hummus wygrzebywałem ze słoiczka wcześniej zrobioną pastę – nie było łatwo… Zmielony wyszedłby niemalże “sam” 🙂