Nasiona roślin to swoiste kapsuły makro i mikroelementów, zawierają mnóstwo życiodajnych składników odżywczych – niestety nie zawsze w łatwo przyswajalnej postaci. Jednak już po kilkunastogodzinnym kontakcie z życiodajną wodą, zaczynają się w nich dziać magiczne procesy…
Podczas kiełkowania zawartość witamin i enzymów gwałtownie wzrasta, skrobia jest przekształcana w cukry proste, białko rozkłada się na aminokwasy, a tłuszcz jest zamieniany w wolne kwasy tłuszczowe. Wszystkie te zmiany powodują, że to, co pierwotnie było czasami trudno strawialną (dla niektórych nawet alergizującą) esencją składników odżywczych, staje się łatwo przyswajalnym produktem pokarmowym. Dodatkowo proces moczenia (początkujący kiełkowanie) neutralizuje zawarty w pełnych ziarnach kwas fitynowy, który niepotrzebnie wiąże w organizmie cenne minerały (żelazo, cynk, wapń, magnez).
Trudno sobie wyobrazić zdrowe odżywianie bez regularnego spożywania kiełków.
Pozytywne właściwości kiełków
Kiełki roślin są doskonałym uzupełnieniem codziennej diety, szczególnie w zimowych okresach, kiedy dostęp do świeżych warzyw i owoców jest ograniczony.
Pozytywny wpływ mikroelementów (witaminy, minerały, enzymy) na zdrowe odżywianie, w szczególności układ odpornościowy trudno przecenić. Wspierają one jego działanie i to właśnie w okresie (chłodne miesiące), kiedy jesteśmy najbardziej narażeni na wirusy i bakterie. Dodatkowo kiełki zawierają wysoki poziom składników odżywczych o cechach przeciwutleniaczy. Te ostatnie (dla przypomnienia) neutralizują i stabilizują działanie wolnych rodników, które są jednym z czynników zwiększających ryzyko stanów zapalnych i przedwczesnego starzenia się komórek.
W kuchni chińskiej kiełki są używane już od ponad tysiąca lat. Uważa się tam, że w surowej postaci mają właściwości wychładzające. Jeżeli ktoś jest delikatny, często odczuwa zimno – surowe kiełki powinien spożywać w niewielkich ilościach. Lekkie podgrzanie lub podgotowanie (na parze) kiełków równoważy ich ochładzającą naturę.
Kiełki dużych zbóż i roślin strączkowych (fasola, soczewica, kukurydza, zielony groszek, soja, ciecierzyca) przed spożyciem należy podgotować – niezależnie od typu osobowości. Lekkie gotowanie na parze nie wpływa na zawartość składników odżywczych, jednocześnie zmieniając ich strukturę na łatwiej strawną.
Jak hodować kiełki
Do domowej hodowli kiełków nie potrzeba żadnego specjalistycznego sprzętu, chociaż jak się zaraz przekonasz, pewne akcesoria sprawiają, że uprawa jest mniej czasochłonna i przyjemniejsza. Cała tajemnica ich uprawy sprowadza się do zapewnienia odpowiedniej temperatury, braku lub znikomego dostępu światła słonecznego i regularnego przepłukiwania. To ostatnie jest szczególnie istotne, dzięki temu zapewniamy stałą wilgotność jak również wypłukujemy ew. zanieczyszczenia, które mogą doprowadzić do zakażenia hodowli.
Naczynia używane do hodowli kiełków powinny być staranie umyte i najlepiej wyparzone. Dodatkowo do przepłukiwania najlepiej jest używać przegotowanej, ostudzonej wody.
Bardzo ważne jest, aby używać nasion przeznaczonych do hodowli kiełków. Zwykłe nasiona do wysiewu gruntowego zwykle są zaprawiane różnymi chemikaliami, mającymi chronić ziarno i nie nadają się do hodowli kiełków. Nasiona dedykowane do uprawy kiełków znajdziesz w każdym sklepie ogrodniczym.
Stosując się do powyższych rad już za kilka dni możesz cieszyć się kiełkami z domowej hodowli.
Przygotowanie ziaren do kiełkowania
Zanim wysiejemy nasze ziarna do miejsca, gdzie będą kiełkowały należy je przygotować, tzn. pozbyć się ew. zanieczyszczeń i namoczyć, aby wchłonęły wystarczającą ilość wody.
- Wsypujemy do szklanki odmierzoną ilość nasion (patrz tabela na końcu wpisu)
- Zalewamy wodą, mieszamy i wylewamy wodę
- Ponownie zalewamy wodą i zostawiamy do namoczenia (czas moczenia również podany w tabeli)
Ten etap jest bardzo ważny, po jego wykonaniu będziemy mieli czyste i wstępnie namoczone ziarna, które razem z wodą będziemy mogli umieścić w naczyniu do hodowli kiełków.
Hodowanie kiełków w słoiku
W najprostszym wariancie – słoikowym do hodowli wystarczy:
- duży słoik, minimum 1 litr
- gaza i recepturka
- oczyszczone i namoczone ziarna
Przygotowane ziarna wlewamy (razem z wodą) do słoika (wyparzonego), zakrywamy czystą gazą, którą zabezpieczamy gumką recepturką. Na koniec słoik przekręcamy do góry dnem (nadmiar wody wycieknie) i umieszczamy w miejscu docelowy miejscu, o temperaturze minimum 18st C.
Słoki najlepiej jest przykryć jakimś ciemnym materiałem, przy dostępie większej ilości światła lub niższej temperaturze proces kiełkowania może być dłuższy.
Dwa razy dziennie (wyjątkiem jest soja, która wymaga 4 razy dziennie) naszą hodowlę przepłukujemy wodą (ja używam przegotowanej i ostudzonej). W tym celu do słoika wlewamy (około szklanki) wody, zakręcamy słoikiem, aby woda dotarła do każdego zakamarka i przekręcając do góry dnem pozbywamy się nadmiaru wody.
To wszystko, stosując się do tych zaleceń już po kilku dniach (patrz tabela na końcu) będziesz miał swoją pierwszą hodowle kiełków.
Zbieranie i przechowywanie kiełków
Gdy kiełki wyrosną należy je zebrać. Dobrze jest się wtedy pozbyć łusek z ziarenek, ponieważ dość łatwo gniją. W tym celu wyhodowane kiełki należy przełożyć do miski i zalać wodą. Przy delikatnym potrząsaniu kiełkami większość łusek się oderwie i wypłynie na powierzchnię wody. Wtedy należy się ich pozbyć, a uzyskane kiełki odsączyć na sicie i spakować od pudełka.
Kiełki możesz przechowywać w lodówce 3-7 dni w zależności od ich rodzaju i ilości pozostałych łusek.
Świeże kiełki możesz jeść same, dodawać do kanapek lub sałatek. Doskonale również nadają się do dekoracji.
Hodowanie kiełków w kiełkownicy
Efektywniej i przyjemniej hoduje się kiełki z wykorzystaniem kiełkownicy. Jest to plastikowe naczynie składające się zwykle z trzech pięterek, na których jednocześnie można hodować różne rodzaje kiełków. Dodatkową zaletą tego naczynia jest pewna automatyzacja ułatwiająca ich regularne płukanie. Wystarczy odmierzoną ilość wody wlać do najwyższej tacki, a system kanałów i syfonów zadba o to, aby po kolei wszystkie pięterka zostały odpowiednio przepłukane i nawilżone.
Nadmiar wody spływa do najniższej tacki, z której można ją pobrać i wykorzystać np. do podlewania kwiatków.
Ja używam kiełkownicy, jak na zdjęciu poniżej – do kupienia w większości sklepów ogrodniczych (tam gdzie nasiona na kiełki).
Przy stosowaniu kiełkownicy również trzeba zwrócić uwagę na każdorazowe (przed nowym zasiewem) jej umycie i odkażenie (wrzątek). W ten sposób znacząco zmniejszamy prawdopodobieństwo zakażenia hodowli i pojawienia się pleśni.
Pisząc o pleśni – jedna ważna uwaga. Część nasion kiełkuje w taki sposób, że przy korzeniach pojawia się strefa włośnikowa korzenia, która może przypominać pleśń. Łatwo jednak jest ją od pleśni odróżnić, ponieważ jest biała. Na poniższym zdjęciu widać strefę włośnikową korzenia rzodkiewki.
To, co widać powyżej, to najzdrowsze kiełki rzodkiewki ze strefą włośnikową korzenia. Prawdziwa pleśń jest szara, zielona lub brunatna i oczywiście pachnie jak pleśń.
Wysiewając ziarna do kiełkownicy należy zwrócić uwagę na odpowiednią ich ilość, zbyt mała spowoduje ubogie plony, zbyt duża może doprowadzić do powstania pleśni. Namoczone ziarna, po wyłożeniu na tackę powinny tworzyć jedną, luźną warstwę, jak na poniższym zdjęciu. Najwyższa tacka zawiera odpowiednio przygotowane nasiona rzodkiewki:
Po sześciu dniach z tego zasiewu otrzymałem taką (zdjęcie poniżej) ilość świeżych i smakowitych kiełków rzodkiewki. Jak widać, wstępnie mogło się wydawać, że nasiona były ułożone zbyt luźno, jednak otrzymany z nich plon jest optymalny.
Poniżej znajdziesz zestawienie podsumowujące zalety kiełków, wraz z praktycznymi informacjami dotyczącymi domowej uprawy. Podane ilości dotyczą hodowli w kiełkownicy opisanej powyżej, jest to porcja na jedną tackę. Można to sobie wydrukować i umieścić w miejscu, gdzie zwykle przygotowujesz kiełki.
Podsumowanie
Jak hodować kiełki? Zdecydowanie warto jest pokusić się o hodowanie kiełków w domu. Spośród wszystkich dostępnych produktów żywieniowych świeże kiełki zawierają najwięcej mikroelementów (witaminy, minerały, enzymy i fito-składniki). Kiełkowanie to proces szczególny, w którym koncentracja zdrowych składników jest największa – większa niż ma to miejsce w dojrzałej roślinie.
Kiełki to ważny element zdrowego odżywiania. Co ciekawe, skiełkowane nasiona są jakby “wstępnie strawione” co oznacza, że są zdecydowanie łatwiej przyswajalne niż nasiona, z których powstają. Być może dlatego część alergików odkrywa, że nie reagują alergicznie na skiełkowane nasiona, których normalnie nie mogą spożywać.
Kiełki mają właściwości oczyszczające (wspomagają pozbywanie się toksyn), posiadają dużo antyutleniaczy (neutralizują wolne rodniki) i wzmacniają układ odpornościowy organizmu – naturalną ochronę przed chorobami z nowotworami włącznie.
Domowa hodowla kiełków jest naprawdę prosta, można zlecić ją już kilkuletniemu dziecku i w wariancie słoikowym nie wymaga zakupu niczego poza ziarnami dedykowanymi do hodowli kiełków.
Tak więc siejcie, przepłukujcie, zbierajcie i jedzcie kiełki – na zdrowie!
Witam, mam pytanie odnośnie hodowli kiełków w słoiku, ile wrzuca się nasion do słoika? w tabeli są podane proporcje jeśli ma się kiełkownice, a ile do słoika żeby nie pleśniały?
z góry dziękuję za pomoc, planuję wypróbować samemu przygotowane kiełki
pozdrawiam
Cześć Dorota! Do słoika możesz dać więcej nasion – proponuję całą standardową torebkę nasion do kiełkowania. Przy hodowli w słoiku bardzo ważne jest regularne płukanie (minimum 2 razy na dobę). Przy każdym płukaniu energicznie potrząsaj słoikiem, aby ziarna się od siebie oddzieliły.
jestem w trakcie hodowania kielek rzodkiewki w sloiku, i mam pytanie, po przeplukaniu woda, niezbyt ladnie pachna te kielki, tak zawsze jest? i juz mam 5 dzien a jescze nie wyrosly i w sumie zbily sie w tym sloiku wsyztskie kielki wiec wydaje mi sie ze bedize problem zeby wyrosly, jakies rady? z gory dziekuje
Kiełki podczas całego procesu hodowania powinny mieć naturalny zapach, taki jak roślina którą hodujemy,
Zbicie się w zwartą masę może oznaczać, że podczas przepłukiwania nie były dość mocno potrząchane, aby z jednej strony rozdzielić właśnie pojawiające się pędy i korzenie a z drugiej dokładnie wszystko wypłukać przegotowaną wodą.
Tych problemów (zbijanie się) nie ma w kiełkownicach takich jaką opisałem w drugiej części posta, dlatego ja szybko zrezygnowałem z hodowli słoikowej na rzecz kiełkownicy.
Dorota, nie poddawaj się i spróbuj jeszcze raz, powodzenia 🙂
hmmm czyli w takim razie te moje chyba nie beda zdatne do spozycia ;/
a wychodzilo Wam w sloiku? czy od razu na kielkownice sie przezuciliscie?
W słoiku wychodziło, ale nie zawsze. Dlatego zaczęliśmy hodować w kiełkownicy – w niech wychodzi zdecydowanie lepiej, na 30 hodowli tylko jedna (kiełki grochu) się nie udała.
ja do słoika 1 lit wsypuje całą zawratość torebki.
Witam
Uprawiam kielki juz od dawna; rzodkiewka , brokuly i lucerna. Niestety slonecznik mi nie wychodzi – mam pytanie czy slonecznik ma byc w lupinach czy bez. Prosze o podpowiedz jak to robic.
Pozdrawiam cieplutko z Florydy Malgorzata
Małgosiu, ja słonecznik robię dokładnie tak samo jak rzodkiewkę i lucernę. Używam ziaren przeznaczonych na kiełki – takich w łupinkach. Namaczam je w szklance przegotowanej wody (kilka godzin, aż napęcznieją), wodę odlewam i ziarna przekładam do kiełkownicy. Później dwa razy na dobę przepłukuję przegotowaną wodą – to wszystko. Po 5ciu, 6ciu dniach mam gotowe kiełki 🙂 Dziękuję za pozdrowienia, my pozdrawiamy z Polski w której już czuć czuć pierwsze oznaki wiosny 🙂
wszystko opisane w tak przystępy sposób że aż sama wypróbuję 🙂
Artykułu nie przeczytałam, interesował mnie tylko “meszek” na kiełkach rzodkiewki.
O mało włos a wyrzuciłabym idealne kiełki 😀
W wolnym czasie doczytam ,gdy mój pierwszy raz z kiełkami się nie sprawdzi 😉
pozdrawiam 🙂
Oj tam, sprawdzi się, czemu nie miałby 😉
Witam na naszym blogu i pozdrawiam!
Hoduje kiełki w słoiku. Próbowałam do tej pory rzodkiewkę i lucerne z którymi nie było żadnych problemów. U mnie rosną szybciej niż podano w tabeli albo ja zbieram za wcześnie. Raz próbowałam z kiełkami brokułów ale zrobiły się jakieś żółte i wyrzuciłam. Co mogło na to wpłynąć? Mam bardzo ciepło w mieszkaniu, czy to przeszkadza?
U nas też rzodkiewka, lucerna i dodatkowo słonecznik najlepiej kiełkują. To zależy jak ciepło, optymalnie jest w okolicy 20-22 st C. Może Twoje kiełki miały zbyt dużo wilgoci?
Dzięki za odpowiedź. Słoik z kiełkami mam zawsze odwrócony więc wydaje mi się że cała woda dobrze spływa. Teraz podejmuje kolejna próbę z brokułami, zobaczymy jak tym razem wyjdzie. W razie czego zostanę przy tych co mi wychodzą.
Pozdrawiam
Cześć.
Na początku dziękuję za artykuł. Zatrzymałem sie na pierwszej części słoikowej i od razu zabrałem się do hodowania. Nie byłbym sobą gdybm nie miał pytań. Również w komentarzach zauważyłem że jest napisane że trzymamy słoik do góry dnem. Ale jak to ? Mozna prosić jaśniej ? Jeśli postawie taki słoik nawet z gazą na talerzyku, to raz że odetnę dostęp tlenu , a dwa , te resztka wody nie będzie miała specjalnie dokąd się wydostać i kiełki będą leżały na mocno wilgotnej gazie/kałuży ( wszystko w zależności ile tej wody uda mi sie wylać podczas obracania słoika , ale nadal , tam będzie po prostu mokro )
Samo płukanie, to wlanie do słoika pewnej ilości wody , wstrząśniecie nim niczym shakerem i wylanie całej zawartości wody , czy tak ?
Co do tacek , nie jestem fanem plastikowych naczyń. Czy słusznie ?
Pozdrawiam i liczę że nadal odpowiadacie na komentarze 🙂
Cześć Jimmy! W hodowli słoikowej po przepłukaniu wodą przekręcasz do góry dnem (na przykład nad zlewem), aby nadmiar wody wyciekł a potem stawiasz na dnie (otworem z gazą do góry).
Masz rację, plastykowe tacki lepiej pozamieniać na szklane naczynia. Pozdrawiamy serdecznie 🙂
Dziękuję. Powodzenia rozwijaniu serwisu.
Super artykuł. Dzięki bardzo ))