Tak, to już prawie 3 lata – tyle czasu prowadzimy bloga o zdrowym stylu życia. To piękny, bardzo wartościowy i bogaty w doświadczenia okres. Dużo się nauczyliśmy i to co 2, 3 lata temu w dziedzinie zdrowego odżywiania wydawało nam się oczywiste dzisiaj wcale takie być nie musi. Możesz się zastanawiać jak w świetle tych wszystkich przeprowadzonych z ekspertami wywiadów, przeczytanych książek i przeprowadzonych testów obecnie wygląda nasze codzienne odżywianie? Jeżeli tak, to jest to odcinek właśnie dla Ciebie! :-).
W dzisiejszym nagraniu odsłaniamy kulisy naszej codziennej kuchni. Od razu napiszę, że nie wszystko czego się dowiedzieliśmy, na stałe u nas zagościło. W zdrowym odżywianiu, podobnie jak w innych dziedzinach życia, najważniejszy jest dobrze rozumiany zdrowy rozsądek.
Gdzieś w tym wszystkim trzeba znaleźć “złoty środek”, aby z jednej strony zdrowo się odżywiać, a z drugiej nie popaść w skrajny fanatyzm działający wyniszczająco na inne obszary naszego życia.
Nagrywając ten odcinek podcastu jednocześnie prowadzaliśmy transmisję na żywo Facebook live. Dlatego nasza rozmowa jest wzbogacona o odpowiedzi na pytania, które pojawiały zadanymi przez osoby, które ją oglądały. To taki eksperyment, jestem ciekaw jak się Wam spodoba :-).
Z tego odcinka podcastu dowiesz się:
- Jak po 3 latach prowadzenia bloga o zdrowym stylu życia podchodzimy do odżywiania.
- Które potrawy najlepiej się u nas sprawdzają na śniadanie, obiad i kolację.
- Jakie jest nasze podejście do zdrowego odżywiania na wakacjach lub odwiedzinach u znajomych, rodziny.
- Gdzie i jakie robimy zakupy.
- Jakie terapie wzmacniające zdrowie regularnie stosujemy.
- Które urządzenia kuchenne świetnie się sprawdziły, a po których nie pozostał już nawet ślad.
- Jakie są nasze plany na przyszłość.
Podcast: Play in new window | Download (Duration: 1:18:32 — 107.9MB)
Śledź nas: Apple Podcasts | RSS | More
Transkrypt – Kulisy zdrowego odżywiania
Kliknij tutaj, aby pobrać transkrypt tego odcinka podcastu
Jak możesz słuchać podcastu?
- na blogu – wszystkie podcasty z naszego bloga,
- na dowolnym odtwarzaczu mp3, pliki możesz pobrać z bloga i przegrać je na swój odtwarzacz,
- filmiki instruktażowe – jak najwygodniej słuchać na swoim telefonie – to banalnie proste! 🙂
Zdecydowanie polecam ostatni sposób – słuchanie podcastów na swoim smartfonie. Ja tak robię już od kilku lat i jestem z tego sposobu bardzo zadowolony. Swoje ulubione podcasty mam zawsze z sobą i słucham w każdym miejscu i o dowolnym czasie. Polecam!
Oceń mój podcast – kulisy zdrowego odżywiania
Jeżeli chcesz mi jakoś podziękować, to najlepsze dla mnie będzie pozostawienie przez Ciebie opinii w iTunes. Dzięki temu mój podcast będzie lepiej widoczny i łatwiej będę mógł docierać do nowych słuchaczy. Możesz to zrobić klikając na linka poniżej.
-> Oceń podcast “Więcej Niż Zdrowe Odżywianie” na iTunes
Notatki do tego odcinka podcastu:
- Spisana treść tego podcastu, kliknij tutaj.
- Bezpłatny eBook: 6 kroków do zdrowego odżywiania
Pobierz bezpłatnego eBooka!
1. Nasza historia – co nam dała zmiana odżywiania.
2. Co musisz zrobić zanim zaczniesz zmiany.
3. Produkty, które powinny zniknąć z kuchni.
4. Co w zamian? Zdrowe zamienniki.
5. Co się stanie, jeżeli nic nie zrobisz.
6. Jak zrobić to szybciej i łatwiej.
Zdradzicie jakie dokładnie kabanosy i ser złoty kupujecie?
A naleśniki jakie? Bo u mnie od kiedy używam innych mąk nawet nie chcą naleśników 🙁
Aniu, te powinny przejść:
Składniki na delikatne naleśniki bezglutenowe (4-5 sztuk):
0,5 szklanki mąki gryczanej
0,5 szklanki mąki ryżowej
1 jajko
1,15 szklanki wody (czyli ciut więcej niż szklanka)
3 szczypty soli
masło klarowane lub smalec gęsi do smażenia (jeżeli masz patelnię, która nie potrzebuje tłuszczu, usmaż bez niego)
Szklanka = 250 ml
Składniki dokładnie wymieszaj do uzyskania konsystencji gęstej śmietany i usmaż delikatnie.
ok, spróbuje 🙂
Witam
Właśnie robiłam naleśniki jak w przepisie wyżej. Niestety nie są zjadliwe. Może jakiś błąd robię? Proszę o podpowiedź.
Może nie jesteś zwyczajna do takich naleśników, ponieważ jeśli trzymałaś się przepisu, to raczej wyszły takie, jak powinny… Trzeba się przyzwyczaić 🙂
Piękny jarmuż trzymasz Tatiana w ręku. Sami wyhodowaliscie?
O witaj Aniu! Dawno Cię u nas nie “widziałam” 🙂 Niestety nasz w ogródku trochę został pogryziony i nie prezentował się za dobrze 😉 Ale ten był niezwykły! Tydzień go jedliśmy, a właściwie piliśmy w koktajlach.
Fajnie posłuchać jak inne małżeństwo opowiada o swoich doświadczeniach z odżywianiem. Ciekawi mnie dynia na śniadanie tzn. zupa dyniowa. U nas mąż zazwyczaj też śniadania robi:). Jaglaną kaszę lub owsiankę na mleku migdałowym. A ja obiady -kolacje.
Nasza ulubiona zupka śniadaniowa jest pod tym linkiem: https://www.wiecejnizzdroweodzywianie.pl/zdrowa-zupa-z-dyni/ Może i Wam zasmakuje 🙂
Dzieki?. Nie kojarzylam dyni ze sniadaniem. Zawsze jak juz z to zupa na obiad. Ale ciekawy przepis trzeba zrobic.
Nie rozumiem idei mrożenia chleba i w ogóle jedzenia: mięsa! Przecież to nie jest już tak pyszne jak przygotowane świeże. Domyślam się, że chodzi o oszczędność ale czy w podkaście o zdrowym odżywianiu mówimy o tym, że mrozimy jedzenie? Trochę mi to się kłóci ideologicznie.
A mi się nie kłóci… Przygotowywanie większej ilości jedzenia i mrożenie znakomicie usprawnia (czas) przygotowywanie posiłków. Oczywiście, jeżeli tylko jest taka możliwość to ZAWSZE lepiej jest przygotować świeży posiłek, chleb, itd. Natomiast, jeżeli na wszystko nie mam czasu, to zdecydowanie wolę wyciągnąć z zamrażalki swój chlebek, niż jeść “sklepowy” 🙂
Dodatkowo mrożenie nie jest takie straszne jak je malują – pod warunkiem, że produkt nie leży w zamrażalce miesiącami. Np. mrożone owoce i warzywa, które są zerwane w sezonie (dojrzałe i bogate w składniki odżywcze) są świetnym urozmaiceniem zimowej diety. Idę o zakład, że polskie mrożone owoce i warzywa są zimową porą zdrowsze od “świeżych” importowanych z krajów śródziemnomorskich. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Bardzo dziękuję za ten podcast. Staram się na bieżąco śledzić i muszę przyznać, że Wasze przepisy na blogu są obłędne!!! Świetna robota. Mówiliście, że pozwalacie dzieciom jeść więcej. Ja mam 4-latka, który ostatnio domaga się sporej kolacji. Uważałam, że to nie za dobrze i starałam się studzić jego łaknienia, bo nie chciałabym potem martwić się jego wagą. Powinnam mu jednak na to pozwalać?
Kasia, dziękujemy za miłe słowa! 🙂 Odnośnie kolacji 4 latka to jeżeli teraz utrzymuje prawidłową wagę to bym się tym nie przejmował. Dzieci miewają okresy, gdy chcą jeść więcej (szybszy rozwój) i trzeba im na to pozwolić. Nie mniej jednak obserwuj swojego malucha i zachęcaj, aby w tych okresach wcześniej jadał (nie na koniec dnia) obfitsze posiłki.