Pasztet z ciecierzycy to wegetariańska ciekawostka na świątecznym stole. Dzieciom najbardziej smakuje z ogórkiem kiszonym. My bardzo lubimy go jeść z ćwikłą, czyli gotowanymi i startymi burakami wymieszanymi z chrzanem.
Składniki na pasztet z ciecierzycy z warzywami:
- 2 szklanki ciecierzycy
- 2 marchewki
- 1 korzeń pietruszki
- kawałek selera
- 20 cm jasnej części pora
- 3 średnie cebule
- 3 ząbki czosnku
- 4 suszone pomidory
- 3 łyżki siemienia lnianego
Przyprawy:
- 2 liście laurowe
- 0,5 łyżeczki kurkumy
- szczypta kozieradki
- 6 ziaren ziela angielskiego
- 1 łyżeczka suszonego lubczyku (w moim przypadku 20 suszonych listków)
- 2 łyżeczki soli
- 0,5 łyżeczki gałki muszkatołowej
- 1 łyżeczka czarnuszki (zamiast pieprzu)
Ciecierzycę namoczyć na całą noc. Kolejnego dnia gotować ją 20 minut w jak najmniejszej ilości wody, aby tylko przykryła ciecierzycę. Następnie dodać warzywa i przyprawy (oprócz soli, gałki, czarnuszki i czosnku). Nie dolewać wody, warzywa dadzą radę się ugotować. Gotować pod przykryciem jeszcze 20 minut. Od czasu do czasu zamieszać.
Po ugotowaniu odlać wodę do szklanki, wyjąć ziele angielskie i liście laurowe, dodać siemię lniane, czosnek, gałkę muszkatołową oraz sól i wszystko dokładnie zmiksować.
Przełożyć do foremek (wyszły dwie keksówki), nagrzać piekarnik do 160 stopni z termoobiegiem i pieczeniem od spodu, lub 180 stopni bez termoobiegu i pieczeniem od spodu. Do nagrzanego piekarnika włożyć pasztet i piec 30 minut.
Gotowe!
Taki pasztet jest doskonały w towarzystwie warzyw, na liściu sałaty. Pycha! 🙂
Można go zamrażać.
Ciecierzyca zwana także grochem włoskim lub cieciorką jest bardzo bogatym źródłem zdrowego białka (około 8 g w 100 g ugotowanej ciecierzycy). Zawiera błonnik i cenne mikroelementy: potas, fosfor, wapń, magnez, sód, kwas foliowy, witaminę C, B6, A, K, cynk. Jej spożywanie pomaga zmniejszyć stężenie złego cholesterolu, który jest przyczyną miażdżycy i chorób serca. Obniża ciśnienie krwi. Przeciwdziała zawałowi serca, anemii, osteoporozie. Wspomaga również zdrowie włosów i paznokci.
Pobierz bezpłatnego eBooka!
1. Nasza historia – co nam dała zmiana odżywiania.
2. Co musisz zrobić zanim zaczniesz zmiany.
3. Produkty, które powinny zniknąć z kuchni.
4. Co w zamian? Zdrowe zamienniki.
5. Co się stanie, jeżeli nic nie zrobisz.
6. Jak zrobić to szybciej i łatwiej.
zrobiłam taki z soczewicy czerwonej-wyszedł super! jutro robie waszą kasze gryczaną z sosem pieczarkowym bo wygląda cudnie!
I do tego jest pyszna! 🙂
Pyszny pasztet. Polecam!!!! Smakuje rewelacyjnie
Zrobiony. Bardzo smaczny 🙂
Witam,
Mam ugotowana ciecierzyce. Ile to bedzie szklanek z ugotowanej? Dziękuje za pomoc.
Witaj Agnieszka na naszym blogu:-) To byłoby około 4 szklanek ugotowanej.
Szanowna Pani, wszystko ok, ale 3 zabki czosnku na taką ilość wyszedl pasztet czosnkowy a nie z ciecierzycy… Moja córka odwraca się na samą myśl, nie myślałam ze będzie aż taki ostry:(
Ojej, może to były szczególnie duże ząbki? Muszę przyznać, że do innych pasztetów daję jeszcze więcej czosnku i zjada nawet dwulatek. Proponuję na etapie miksowania próbować, aby dostosować pasztet pod swój smak.
Pozdrawiam 🙂
Bardzo smaczny jednak mój wyszedł strasznie suchy. Nie da się ukroić jak na Pani zdjęciu, bo się kruszy. Co mogło pójść nie tak?
Witaj Marta,
Jedyna myśl jaka mi przychodzi to zbyt mało wody. A może Twój piekarnik efektywniej grzeje i czas pieczenia powinien być krótszy?
Jak wy blędujecie bo ta masa zakleja blęder i nie chce się zblędować. Co można zrobić żeby był bardziej wilgotny?
Mariusz, blenderem ręcznym miksuję pasztety. Jak dodasz wody, aby był bardziej wilgotny upiecze się na papkę. Musi być jak najmniej wody.
Cześć 😉 Chcę jutro zrobić ten pasztet, ale mam pytanie – czy mogę pominąć siemię lniane?
Cześć 🙂 Pewnie, że możesz 🙂 Postaraj się dać mniej wody do gotowania. Ile da radę.
Ok, dzięki za odpowiedź, dam znać jak wyszło!
Zrobiłam pasztet prawie wg przepisu, wymieniłam siemię lniane na nasiona chia, i nie dodałam lubczyku (bo nie miałam) – wyszedł pyszny! Dzięki za przepis 😉
Natomiast jedna uwaga – u mnie czas gotowania był dłuższy o około 20 minut, ponieważ włoszczyzna nie zdążyła zmięknąć, musiałam wydłużyć też czas pieczenia 😉
Najważniejsze, że smakuje 🙂
Obłędny. Niech ktoś mnie powstrzyma, bo zjem całą blaszkę. Gratuluję wspaniale dobranych składników. Super. Przesmaczny. Mniam. Idealnie się kroi i rozsmarowuje. A to co zostalo, odlana woda z gotowania idealnie pasuje na sos. Niebo aż w mózgu.
Ależ się cieszę – dziękuję 🙂
Czy formy/keksówki muszą być wyłożone papierem, czy keksówka bez papieru ma być wysmarowana tłuszczem. A po upieczeniu od razu wyciągnąć pasztet czy zostawić do całkowitego ostygnięcia?
To zależy jaką masz keksówkę. Jeśli jest silikonowa, to nie trzeba jej niczym wykładać. Jeśli masz inną to wypróbuj. W blaszanej raczej pasztet się przyklei nawet po posmarowaniu tłuszczem, ale nie wiem, jaką masz foremkę. Jeśli już była używana do czegokolwiek i nic nie przywierało, to powinno być podobnie z tym pasztetem.
Trzeba poczekać aby pasztet przestygł, ale nie musi być zupełnie zimny.
Pozdrawiam 🙂