Flaczki w klasycznym wydaniu z uwagi na składnik, z którego powstają dzielą ludzi na dwie grupy – kochających oraz omijających je z daleka. Można jednak zrezygnować z kontrowersyjnego składnika i przyrządzić je w wersji wegańskiej – dobrze doprawione zaskoczą niejednego sceptyka 🙂
Najczęściej wegańskie flaczki robi się z boczniaków, konsystencją i strukturą bardzo przypominają swój mięsny odpowiednik. My poszliśmy krok dalej i przygotowaliśmy je z pieczarek i wzbogaciliśmy soczewicą.
Składniki na zupę z pieczarek i soczewicy a’la flaczki dla 2. osób:
- około 3 szklanki wody
- 2 sztuki (około 200 g) dużych pieczarek – tych do faszerowania
- mała marchewka
- mała pietruszka
- 1 średnia cebula
- kawałek zielonej części pora
- 8 łyżek soczewicy zielonej
- 4 łyżki kaszy jęczmiennej
- 3 szczypty pieprzu (ile lubisz)
- 0,5 łyżeczki papryki w proszku słodkiej
- 1 łyżeczka dobrej soli
- 1 łyżeczka majeranku
- 1 łyżeczka lubczyku
- 2 liście laurowe
- 6 ziaren ziela angielskiego
- starte 0,5 gałki muszkatołowej
- 6 łyżek oliwy z oliwek
Marchewkę, pietruszkę, cebulę i nóżki od pieczarek pokrój w małą kostkę, pora w krążki. Z pieczarek pozbądź się czarnych blaszek (łyżeczką) i pokrój pieczarki na cienkie paski. Kaszę i soczewicę dokładnie wypłucz.
Wszystko wraz z przyprawami (bez oliwy i gałki muszkatołowej) daj do garnka z wrzątkiem i gotuj na małym ogniu 15 minut. Wyłącz gaz, dodaj oliwę oraz gałkę muszkatołową i gotowe.
Jest bogatym źródłem łatwo przyswajalnego białka, zawiera cenne dla naszego organizmu składniki mineralne, takie jak wapń, potas i fosfor. Regularne jej spożywanie wzmacnia także układ krwionośny, ponieważ wysoka zawartość żelaza i kwasu foliowego sprzyja tworzeniu czerwonych krwinek i podnosi poziom hemoglobiny. Ze względu na niski indeks glikemiczny i dużą zawartość błonnika jest szczególnie zalecana osobom zwracającym uwagę na zdrowe odżywianie i stosującym dietę odchudzającą.
Flaczki super 🙂 trochę zmieniłam przepis dodając więcej pora i trochę czerwonej papryki, oraz olej rzepakowy zimnotloczony zamiast oliwy z oliwek.
Przepis rewelacja, nawet moje dziecko o wysublimowanym podniebieniu zjadło ze smakiem 🙂
To dla mnie bardzo miła wiadomość 🙂 Na zdrowie!