Moje najmłodsze dziecko jest fanem kaszy gryczanej. To on natchnął mnie do wymyślenia potrawy, którą może zjeść ze smakiem prawie całą. Prawie, ponieważ taki maluch może zjeść tylko kawałek pieczarki. Niemniej kaszę z sosem, w którym jest dużo cebuli, a pieczarki zostały w większości wyjęte i przełożone do mojego talerza, może zjeść bez obaw.
Ale przecież nie tylko maluch ją je – cała rodzina je razem z nim! 🙂
Składniki na kaszę gryczaną z bezglutenowym sosem pieczarkowo-cebulowym dla 2 osób:
- 1 szklanka kaszy gryczanej
- 50 dag pieczarek
- 50 dag cebuli
- 4 garście szpinaku
- pół łyżki soli kamiennej
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżki mąki z ciecierzycy lub soczewicy (soczewicę czerwoną można zmielić w młynku)
- łyżka dobrego tłuszczu (ja najczęściej używam lnianego)
Kaszę namoczyć (około 10 minut) wypłukać i gotować w 2 szklankach wody 15 minut. Po tym czasie zawinąć w koc i za kolejne 20 minut będzie gotowa.
W międzyczasie zrobić sos. Obraną i umytą cebulę pokroić w półplasterki lub drobniej i wrzucić do garnka wstawionego na małym gazie. Posypać solą i podlać 3 łyżkami wody. Pieczarki umyć i pokroić w plasterki. Dołożyć do cebuli i gotować około 15 minut, aby pieczarki zmiękły.
Po ugotowaniu potrawy zagęścić ją mąką z ciecierzycy, czyli mąkę wymieszać z odrobiną zimnej wody, wlać do sosu, zagotować. Na koniec dodać przeciśnięty przez praskę czosnek i szpinak, zagotować, dodać olej lniany i gotowe.
Kasza gryczana jest bezglutenowa oraz nie zakwasza organizmu. Zawiera znaczne ilości magnezu, który wspomaga przyswajanie wapnia z pożywienia, a co za tym idzie wzmacnia kości. Znajdują się w niej również tak potrzebne składniki, jak: błonnik, białko, kwas foliowy, witaminy (E, K, B1, B2, B3, B6), wapń, żelazo, potas, cynk, fosfor, węglowodany. Jest świetna dla jelit, układu nerwowego, serca, kości, odporności. Co tu wyliczać – jest wspaniała dla całego organizmu. Pieczarki oprócz wielu witamin i minerałów zawierają lektyny wiążące przeciwciała – przyłączają się one do zainfekowanych komórek ułatwiając limfocytom ich neutralizację. Dlatego są ważne w profilaktyce przeciwnowotworowej. Ponadto zawierają składniki mineralne (żelazo, magnez, fosfor, potas, cynk, wapń), witaminy z grup A, B, D, E, kwas foliowy i błonnik.
Proste w przygotowaniu i sprawdzone przepisy na:
1. Alkaliczny bezglutenowy chleb gryczany na zakwasie z ziarnami.
2. Chleb bezglutenowy gryczano-owsiany na zakwasie ze słonecznikiem.
3. Chleb bezglutenowy na drożdżach z siemieniem lnianym i amarantusem.
Hej Tatiana – jak zwykle parę pytań. Dlaczego taki malec może zjeść tylko kawałek pieczarki? Może głupie pytanie, ale nie wiem 😉 Czy podajesz małemu świeżo wyciskane soki typu burak+marchew, seler+marchew itd? Kiedy można podać jajko na miękko? I ostatnie pytanie – czy cebula, groch, bób, fasola, por, czosnek nie wzdymają Ksawerka? Raz mojej małej wyraźnie zaszkodził por i teraz boję się jej go podawać :-/ . Pozdrawiam.
Hej Ania,
fajnie, że pytasz 🙂
Grzyby można podawać dziecku (w małych ilościach) po ukończeniu 3 roku życia. Pieczarka jest z innego gatunku, ale jednak obawiam się, że mogłaby być zbyt ciężka dla malucha. Po pierwszym roku można pieczarki już podawać, ale ja z ostrożności robię to powoli. Zaczynam od kawałka, z czasem będzie nieco więcej, ale do jednego posiłku myślę, że w tym roku jedna duża lub dwie małe powinny wystarczyć.
Świeżo wyciskane soki jak najbardziej.
Całe jajko na miękko po ukończeniu roku (rozumiem, że chodzi Ci o na miękko, ponieważ jeśli na twardo, to samo żółtko można wcześniej; jeśli zaś chodzi o całe jakiekolwiek, to po roku)
Po cebuli itd Ksawerek nie ma zauważalnych wzdęć. Por również nie szkodzi. Może popróbuj z mniejszą ilością w zupce, aby ją przyzwyczajać, ponieważ nic właściwie nie powinno się dziać. A może dla niej akurat jest jeszcze za wcześnie 🙂
Pozdrawiam 🙂
Dziękuję za błyskawiczną odpowiedź 🙂
Witam☺wczoraj robiłam na obiad kasze gryczaną. Do tego marchewkę W kostkę plus fasolkę szparagową I dusilam to. Na koniec śmietana słodka. Bardzo pyszne było. Jeszcze dziś jadłam na śniadanie?
Witaj Doroto, niezły pomysł z tą fasolką. Marchewkę dawałam również, ale muszę spróbować z fasolką 🙂 I tak myślę, że na koniec zamiast śmietanki dam zmielone orzechy nerkowca, może będzie równie smaczne 🙂
O widze moje ulubione danie! Kasza jest wspaniała!
Nie wszyscy wiedzą, że kasza gryczana nie zakwasza organizmu w przeciwieństwie do innych kasz.
I nie ma w niej glutenu,
Zawiera także żelazo, nikiel, kobalt, miedź, cynk, bor oraz jod a jej białko ma unikatowe aminokwasy – lizynę i tryptofan, których nasz organizm sam nie wytwarza. Również duża obecność witaminy E oraz rutyny – dwóch bardzo skutecznych przeciwutleniaczy. Niektóre żródła podają też krzem którego tak mało obecnie w naszych glebach.
I można z niej nawet robić coś na słodko jak tu (dzieci przepadają za tym!)
http://truetastehunters.blogspot.com/2014/05/sodkie-czekoladowe-kulki-z-kaszy.html
Bardzo fajny przepis. Będę musiała spróbować 🙂 Tylko bez amaretto 😉
Cześć:)
dziękuję za przepis. Mam tylko jedno pytanie – czy tam na pewno wszystko się zgada z jednostkami?
Wychodzi na szklankę kaszy pół kilo cebuli i pół kilo pieczarek.
Trochę dużo, jak na moje (nie wprawne) oko.
pozdrawiam,
Adam
Cześć Adam,
Tak by to wyglądało, ponieważ i pieczarki i cebula zmniejszają swoją objętość, a kasza zwiększa. Ilość cebuli możesz zmniejszyć i również będzie bardzo smaczne.
Pozdrawiam 🙂
Witaj Tatiano! Zrobiłam, jest pyszne! Zamiast mąki z ciecierzycy-bo takiej nie miałam-dałam mąkę kukurydzianą i wyszło! Dziękuję za kolejny prosty i pyszny przepis! Mniam 🙂